Historie najważniejszych postaci Warcrafta w jednej serii.
Hamuul pojawił się już raz w moim artykule na temat spekulacji nowych klas do Hearthstone, niestety nie trafiłem, a nowym druidem została Lunara. Pomyślałem wiec, aby nieco przybliżyć wam losy tego taureńskiego arcydruida.
1. Początki
Podczas Trzeciej Wojny, Hamuul Runetotem walczył dla Hordy jako wojownik walczący w bliskim starciu, jak większość taurenów. Hamuul, w przeciwieństwie do innych taurenów, nie nawiedził wojny i jej niszczycielskiego działania, wolał naprawiać wyrządzone przez wojnę szkody. Po zakończeniu wojny, Hamuul postanowił położyć kres swojej wojennej działalności i postanowił odszukać najwyższego arcydruida nocnych elfów - Malfuriona Stormrange'a. Po odnalezieniu elfa, tauren nieco się rozczarował, okazało się bowiem, że Malfurion zniesmaczony zdradą swojego poprzedniego ucznia - Fandrala Staghelm'a, początkowo nie chciał przyjąć Hamuula do Kręgu Cenariona-legendarnego stowarzyszenia druidów założonego przez samego elfiego półboga - Cenariusa. Ostatecznie jednak, Malfurion zgodził się przyjąć Hamuula na swojego ucznia, wtedy rozpoczęła się jego droga druida.
2. Nowy arcydruid
Lata praktyki i ciężkiej nauki nie poszły na marne, po wielu latach od pobłogosławienia przez swojego shan'do dotykiem natury i tym samym przyjęcia go do Kręgu Cenariona, Hamuul wreszcie osiągną swój cel, został mianowany ma arcydruida. Hamuul już wcześniej uzyskał zaufanie nocnych elfów, lecz po awansowaniu przez najwyższego arcydruida, stał się teraz honorowym członkiem, tym samym stając się pierwszym taureńskim arcydruidem w historii.
3. Nauka pokoleń
Po zakończeniu szkoleń i ostatecznym opuszczeniu Kręgu Cenariona, Hamuul powrócił na Gromowe Urwisk. Arcydruid szybko rozpoczął nauczanie młodszych taurenów, aby nie wybrali krwawej drogi wojny, którą on sam niegdyś wybrał. Hamuul przekazywał młodym druidom sekrety dziczy, które sam niegdyś otrzymał od swojego nauczyciela, wysyłał ich do miejsc, gdzie aż tętniło od tajemnej mocy natury, jednym słowem, uczył ich tak, jak on sam był uczony przez Malfuriona, rozpowszechnił jego nauki już nie tylko pośród nocnych elfów, ale również pośród taurenów. Gorąco wierzył, że jego uczniowie również będą dalej przekazywać te tajemną wiedzę przez kolejne długie pokolenia.
4. Nowy przyjaciel i Drzewo Życia
Po ponownego przybyciu Hamuula do Kręgu Cenariona, tauren szybko zaprzyjaźnia się z innym arcydruidem - Brollem Bearmantle’em. Obaj szybko stali się najlepszymi przyjaciółmi. Pewnego razu, obaj zostali potajemnie wezwani na spotkanie z dawnym uczniem Malfuriona - Fandralem Staghelm'em. Okazuje się, że celem spotkania jest uzdrowienie Teldrassil, co zostało zakazane przez Malfuriona. Fandral jednak popchany myślą, iż uzdrowienie drzewa powiększyłoby ich długowieczność, nic nie stało mu na drodze, gdyż arcydruid Malfurion był pogrążony w śnie. Coś jednak dzieje się nie tak z Brollem jest on ofiarą strasznych wizji, które Hamuul próbuje wygnać, lecz mu się to nie udaje. Po odzyskaniu zmysłów przez Brolla, obaj wpadli na pomysł, aby obudzić Malfuriona, zadaniem tym zajął się Broll, jednak potrzebny mu był pewien artefakt, który Broll ukradł, tymczasem Hamuul postanowił ukrywać jego działalność, jednak nie udało mu się to, gdyż Fandral szybko zauważył zniknięcie artefaktu i przy wszystkich druidach oczernił Hamuula, tak, że większość z nich straciła do niego zaufanie. Ostatecznie jednak, Hamuul postanawia pomóc w uzdrowieniu Drzewa Życia, jednak gdy tylko go dotyka, do jego głowy dostają się tajemnicze głosy, które były przyczyną wizji Brolla, jak się okazało, były to głosy starego boga - Yogg-Sarona. Gdy tylko Hamuul zaczął szukać poszlak wśród druidów, jednak sam Fandral postanowił wyjść naprzeciw poszukiwaniom Hamuula i jak się okazało, on sam był już całkowicie pogrążony w szaleństwie Yogg-Sarona. Opętany druid zaatakował Hamuula i najprawdopodobniej zabiłby go, lecz na czas przybył Broll wraz z Malfurionem. Połączonymi siłami pokonali opętanego druida i całkowicie zniszczyli Teldrassil, by szaleństwo starego boga już nigdy nie ujrzało światła dziennego, jednak było już za późno, gdyż jak się szybko się przekonali, szaleństwo ogarnęło już cały Szmaragdowy Sen. Po owych wydarzeniach, Hamuul wrócił na Gromowe Urwiska.
5. Zastępstwo i Młot Zmierzchu
Ziemia drżała, wody były niespokojne, żywioły szalały, obecny wódz Hordy-Go'el (Thrall), wielki szaman udał się do Maelstromu, by zbadać sprawę i uspokoić żywioły, jak się później okazało, wszystko to było spowodowane przebudzeniem upadłego aspektu ziemi - Deathwinga. W czasie nie obecności wodza, szaman wyznaczył na swojego zastępcę młodego Garrosha Hellscreama, syna Grommasha. Jedno z pierwszych zarządzeń nowego wodza było wymuszenie spotkania druidów w celu zaopatrzenia Hordy w ważne materiały i pożywienie. Celem Hamuula było przekonanie innych druidów do udzielenia wsparcia frakcji. Spotkanie trwało, druidzi rozważali opcje pomocy Hordzie, wszystko szło dobrze, aż do ataku orków Młota Zmierzchu, grupy służącej starym bogom, której celem jest sianie chaosu na całym Azeroth. Orkowie zabili praktycznie wszystkich druidów, którzy nie byli przygotowani na bitwę. Hamuul, przed śmiercią spytał dowódcy orków, czy to Garrosh jest odpowiedzialny za tym atakiem, ten jednak odpowiedział, ten jednak odpowiedział, że nie wie kim jest Garrosh, tym samym dając znak orkowi za placami Hamuula, który oddał w niego strzał. Orkowie, myśląc, że wszyscy zginęli, jednak Hamuul cudem przetrwał i gdy tylko orkowie zniknęli, wysłał to wodza Cairne'a sowę, by przyszli mu z pomocą. Po odlocie sowy, Hamuul traci przytomność.
6. Nowy wódz
Tauren budzi się nie na miejscu rzezi druidów, lecz na Gromowych Urwiskach, gdzie dowiaduje się o śmierci Cairne'a i zdradzi klanu Grimtotem. Po pełnym odzyskaniu sił i uzdrowieniu ran zaoferował pomoc jako doradca u boku nowego wodza - Baine'a Bloodhoofa-syna Cairne'a, który przyjmuje propozycję. Młody wódz, chcąc uzyskać mocną pozycję w Hordzie, wzywa na Gromowe Urwiska Garrosha, by ustalić z nim warunki dostawy wody do stolicy Hordy - Orgrimmaru. Po długim spotkaniu wodzowie dochodzą do porozumienia. Niestety, po wysłaniu pierwszej karawany, okazało się, iż droga, którą przemierzała karawana pełna jest kolcozwierzów, którzy stracili dostęp do wody, więc teraz muszą ją jakoś zdobyć. Baine, nie czekając zgłosił te sprawę do Garrosha, ten obiecał, że się tym zajmie. Wódz wziął ze sobą 15 elitarnych orczych wojowników (Kor'kroni) i ruszyli na bestie, sądząc, iż czeka ich łatwa walka. Niestety, rozwścieczone kolcozwierze z poważną przewagą liczebną radzili sobie z orkami i najprawdopodobniej przegraliby, gdyby nieoczekiwana pomoc Baine'a i Hamuula, którzy przybyli z pomocą, jednak nie próbowali walczyć, gdyż wiedzieli, że skoro bestie poradziły sobie z 15 orczymi wojownikami, oni również nie dadzą rady, dlatego podjęli ucieczkę przez ich tunele. Gdy udało im się wyjść z tunelu, Hamuul wypowiedział zaklęcie, uderzył laską o ziemie i wytrysnęło z niej strumień, który zalał norę kolcozwierzów, jednocześnie zapewniając im dostęp do wody. Po zneutralizowaniu problemu ze strony kolcozwierzy, woda mogła być bezpiecznie dowożona do Orgrimmaru.
7. Starość
Po wszystkich wyżej wymienionych wydarzeniach, Hamuul na stałe osiadł w Gromowych Urwiskach, z dala od przygód, polityki itp. Przesiaduje tam po dziś dzień szkoląc nowych druidów i nic nie wskazuje, aby coś się zmieniło, mimo nadchodzącej wojny.
Mam nadzieję, że czytanie sprawiło wam tyle radości, co mi pisanie :)
Inne historie:
1. Cho`gall
2. Broxigar Saurfang
fajny artykuł
Fajne
dobry artykuł
Ok ok