Premiera gry „Duelyst” zapowiedziana jest na wrzesień tego roku. Pracuje nad nią studio „Counterplay Games”. Co wiemy o nadchodzącej produkcji? Postaram się to po krótce przedstawić.
Gra ma być swoistą turową strategią bitewną, w które główną rolę będzie grał tryb multiplayer. Gra będzie zawierała mikropłatności, a więc będzie można wspomóc swoje postępy realną gotówką.
Produkcja ma być osadzona w świecie fantasy, stworzonym indywidualnie, z różnymi ciekawymi koncepcjami przez studio „Counterplay Games”. Będzie to oznaczać bardzo ciekawy, oryginalny i pomysłowo wykonany świat gry, za co chwali się twórców. Może wyjść z tego coś niespotykanego, co będzie przyciągało graczy do produkcji.
Gra opowiada o wielkiej wojnie między pięcioma potężnymi mocarstwami. W grze nie znajdziemy żadnej większej i głębszej fabuły, ponieważ produkcja opiera się na starciach toczonych między graczami online. Historia świata, po którym się poruszamy jest za to sukcesywnie opowiadana poprzez opisy różnorodnych lokacji, biografie bohaterów, oraz legendy, które sami przywołują.
Produkcja polega na rozgrywaniu turowych potyczek, które odbywają się na pokrytych kwadratową siatką mapach. Dostajemy pod swoją kontrolę mały oddział, którym będziemy walczyć. Drużynę rekrutujemy, mając możliwość wyboru z ponad trzystu postaci, a każda z nich posiada unikalne zdolności. Pomocą podczas gry jest również bardzo rozbudowany system zaklęć. Twórcy postawili mocno na aspekty taktyczne. Gra wymaga logicznego myślenia i odpowiedniego ustawiania wojowników, umiejętnego korzystania z atrybutów naszych sojuszników, a także przewidywania posunięć wroga. Sama potyczka nie trwa długo, około 5-10 minut.
Gra posiada barwną oprawę graficzną. Twórcy zadbali o ładne tekstury, dynamiczne oświetlenie, a także ładnie skomponowali stosunkowo małe lokacje. Plusem jest też to, że gra ciała płynnie i raczej nie będą zdarzały Jej się spadki klatek, no chyba, że na słabszych urządzeniach.
Produkcja mnie zachęca, szczególnie oryginalnym sposobem wykonana świata fantasy. Uważam, że warto będzie przyjrzeć się Jej bliżej podczas premiery i wypróbować.
Pozdrawiam!
Mnie też zachęca