7 lat temu
San Andreas i gta V ,czyli dwie najbardziej lubiane i znane odsłony "wielkiej kradieży samochodów".
Czy pomimo różnicy prawie jednej dekady ,cześć z 2004 może być pod kilkoma względami lepsza od najnowej wersji?
Fabuła:
W San Andreas jest ona dosyć prosta i naciągana ,ale za to dłuższa niż w piątce.
Kampania główna to ponad 100 misji wciągającej opowieści o powrocie Carla Johnsona do rodzinnego Los Santos i perypetjach jego gangu.
W Gta V dostajemy w pełni grywalne 3 postacie ,zabieg ten urozmaica zadania główne. Zarówno Micheal, Trevor i Franklin to ciekawe ,barwne i uzupełniające się postacie. Główna linia fabularna w tej cześci to 69 misji.
Wielkość mapy:
San Andreas mapa ma około 36 km2 ,składają się na to 3 duże miasta (Los Santos ,San Fiero ,Las Venturas) oraz tereny wiejskie i pustynia.
Mapa w Gta V jest większa czterokrotnie ,pomimo tego ,że jedynym większym miastem jest Los Santos ,reszta świata gry to tereny pozamiejskie.
Multiplayer:
Początkowo do Gta San Andreas nie istniał ,żaden multiplayer (nie licząc trybu coopa na playstation 2).
Gracze jednak wzięli to w swoje ręce i tak powstało Multi theft auto i San Andreas MultiPlayer.
Do dzisiaj można znaleźć pełne serwery graczy.
Gta Online ,to trochę inna sprawa. Za ten tryb był odpowiedzialny sam Rockstar ,więc przełożyło się to na jakość ,ale ostatnie zamieszania związane z tym trybem sprawiły ,że wybrałbym Sampa i Mta.
Podsumowanie:
Niezabraknie ludzi którzy powiedzą ,że San Andreas to najlepsza cześć oraz takich którzy krzykną ,że na te miano zasługuje Gta V ,ja uważam ,że obie gry są wpaniałe i godne zagrania samemu.