Wyrażam dobrowolną i odwoływalną zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora w celu świadczenia usług serwisu gamehag (zgodnie z Ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych [Dz.U.1997, nr 133, poz. 883 z późn. zm.]). Poinformowano mnie o tym, że podanie moich danych osobowych oraz wyrażenie zgody na ich przetwarzanie jest dobrowolne oraz o przysługującym mi prawie do dostępu, kontroli przekazanych danych, ich poprawiania, a także o prawie sprzeciwu wobec przetwarzania oraz przekazywania moich danych osobowych innym podmiotom.
Tak więc, jestem support mainem. W poprzednim sezonie miałem G1, grając jedynie na pozycji wsparcia używając Pyke oraz Thresha, czasami Senna. Z czym się często spotykam jest jak ja to nazywam "syndrom bota" czyli kiedy wygrywam na bocie ze swoim adc, ale wszystkie inne linie są albo 0/5 albo trollują czego rezultatem jest nafeedowany wróg którego nie da się zabić ponieważ gra zamienia się z 5v5 w 2v8. Ma ktoś podobnie? Jak sobie z takim czymś poradzić? Zmiana linii jest dość trudna, ponieważ jedynie to mogę iść top/mid Mordekaiserem - gdy go zbanują to nawet szkoda pisać co odwalam a na jg jestem paskudny. Zdaje sobie sprawę z tego, że wygląda to jakbym najzwyczajniej w świecie był przeciętnym "aroganckim śilverem" no ale co zrobić jeżeli nie da się roamować bo nikt nie wie co ma zrobić nawet gdy pinguję, że idę. Pod wieżą też nie da się siedzieć bo 4 wrogów szturmuje wieżę na bocie podczas gdy mid farmi sobie miniony ledwo utrzymując 4cs/min a jg robi krugi 5 metrów obok a potem zmierza do scuttlera.