Wyrażam dobrowolną i odwoływalną zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora w celu świadczenia usług serwisu gamehag (zgodnie z Ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych [Dz.U.1997, nr 133, poz. 883 z późn. zm.]). Poinformowano mnie o tym, że podanie moich danych osobowych oraz wyrażenie zgody na ich przetwarzanie jest dobrowolne oraz o przysługującym mi prawie do dostępu, kontroli przekazanych danych, ich poprawiania, a także o prawie sprzeciwu wobec przetwarzania oraz przekazywania moich danych osobowych innym podmiotom.
A więc TFT to nowy tryb w League który noema nawet tygodnia. Postanowiłem się podzielić moimi doświadczeniami z PBE jak i z EUNE. Jak wchodzisz do lobby to nie jesteś w typowej poczekalni. Jako iż TFT to tryb FFA to Rito musiało zrobić nowy model poczekalni. Kiedy znajdzie ci mecz odrazu przenosi cie do gry. Nie wybierasz żadnych bohaterów i innych pierdołek. Po prostu grasz. Spawnujesz się w kole z innymi graczami a na środku jest koło z bohaterami. Twoim pierwszym celem jest dobranie buildu. Bo poco komu Garen z łezką. Co nie? A więc jak wybrałeś swojego bohatera . Np Varus'a z B.F to stawiasz go na planszy. Plansza jest w sześciokąty i umożliwia różne rozstawienia. Jeżeli już to zrobiłes i pokonałeś falę minionów to ujawnia ci się sklep. W sklepie możesz kupić bohaterów a więc na przykład kupupujesz Dariusa stawiasz go i lecisz do walki. Możesz ulepszać swój poziom i odświeżać sklep. Walutą jest gold za każdą walkę dostajesz 5 golda i wydajesz na co chcesz. Pisałem to na telefonie więc autokorekta może mnie karać <3 A i jeszcze jedno za każde 10 golda niewydanego dostajecie 1+ bonusu po walce.