Głośny awans całej polskiej drużyny do Challenger Series oraz dwie drużyny z Polakami w składzie.
Pierwsze mecz o LCS dwójki Polaków oraz omówienie sytuacji reszty graczów.
Pierwszym tematem tego artykułu będzie pierwszy awans całej polskiej drużyny do challenger series od bardzo dawna. Team Kinguin którego trenerem jest Adrian „Hatchy” Widera były trener Super Massive zwycięscy Tureckich LCS. Trener wrócił do Polski i chciał odmienić Polska scenę League of Legends zrobił projekt w którym mógł wziąć udział każdy gracz z polski który był znany oraz wykazywał potencjał. Wybrał dwie drużyny „Team1” i „Team2” gdzie po zakwalifikowaniu się do kwalifikacji Challenger Series przejęła ich organizacja Team Kinguin która odsunęła Team 2 i wybrała Team 1 jako główny skład pod szyldem organizacji. Team Kinguin podszedł do kwalifikacji gdzie nie byli faworytem i musieli wyeliminować była drużynę z Challenger Series Team Nerv. Jednak stało się cos niespodziewanego i Team Kinguin wygrało 3:0 na Nerv i dołączyli do 3 innych Polaków w Challenger Series.Ten Sezon CS zapowiadał się być najcięższym i zarazem najciekawszym sezonem. Po dynamicznym sezonie gdzie niestety Team Kinguin w końcówce letniego splitu spadli na ostatnie miejsce i będą walczyć o pozostanie w lidze. Wiec ostatnia nadzieja na powiększenie liczby Polskich graczy w europejskim LCS zostaje Schalke 04 oraz Fnatic Academy a w zasadzie już tylko Fnatic Academy Ponieważ 19 marca odbył się mecz pomiędzy niezwyciężonym Schalke 04 i Misfits Academy którym faworytem oczywiście była Niemiecka formacja z dwoma Polakami lecz niespodziewanie odpadła po 4 mapach w formacie do 5 map wynikiem 3:1 dla Misfits Academy. Ostatnią nadzieją jest Fnatic Academy który z jednym Polakiem w składzie zmierzy się 26 marca o godzinie 15 wiec pozostaje życzyć szczęścia Polakowi w drodze do LCS w którym warto przypomnieć , że kiedyś Polacy brylowali, gdzie w latach 2013 - 2014 ta liga posiadała połowę polskich graczy.
jankos najlepszy bog jungli