FIFA to gra, która naprawdę silnie zakorzeniłą się w świadomości gracza. W jakim kierunku ona zmierza? Czy postęp grafiki równa się ze zwiększeniem poziomu grywalności?
Otóż nie, FIFA 17 jest dosyć standardową grą z serii. Mimo, że grafika na nowym silniku Frostbite ewoluowała, to problemy z rozgrywką są nadal te same. Gra jest pięknie opakowana, ale ma problemy w mechanice. Nie raz mi się zdarzało, żeby sędzia zablokował przejście mojemu zawodnikowi. Innym przykładem może być to, że sami zawodnicy tej samej drużyny potrafią się obijać i wywracać o siebie. Takie rzeczy zdecydowanie psują rozgrywkę. Z pewnością, zdarza się tak w Ultimate Team. Nie wiem, jak jest w trybie kariery, bo o dziwo jeszcze jej nie grałem. Z tego, co pamiętam, to w kampanii fabularnej też ich nie było. Przy okazji trybu fabularnego, jest to po prostu nudny. Jest to po prostu stary tryb "Zostań gwiazdą", tylko że wzbogacony o parę nowych elementów, tj. trening i oczywiście cutscenki, które muszą towarzyszyć trybowi fabularnemu.
Jakbym miał teraz ocenić FIFA 17, to pewnie oceniłbym tę grę na 6,5-7/10. Nie jest to jakaś tragiczna gra, tylko po prostu pięknie opakowany średniak. Jako stary gracz serii, bo od 2000 roku, mogę powiedzieć, że 17-stka nie umywa się do świetnej 11-stki. FIFA 11 była również dosyć złożoną grą, może nie tak bardzo jak FIFA 17, ale zdecydowanie była grywalna i przyjemna w każdym stopniu. Teraz, grając w FIFA 17, odczuwam tylko "rage", właśnie przez głupie niedopracowania w grze.
Może FIFA 17 jest na nowym silniku, ale zdecydowanie nie jest to przełomowa FIFA typu FIFA 05, FIFA 09 czy FIFA 11. Tamte gry naprawdę dawały przyjemność i cóż... Raz, że EA wypina się na pecetowców, a dwa - pięknie opakowany batonik nie musi wcale być pyszny. Tak samo jest z FIFA 17. Mam naiwną nadzieję, że Electronic Arts postawi konsolowców i pecetowcó na równi.
Pacek39
Jakbym miał teraz ocenić FIFA 17, to pewnie oceniłbym tę grę na 6,5-7/10. Nie jest to jakaś tragiczna gra, tylko po prostu pięknie opakowany średniak. Jako stary gracz serii, bo od 2000 roku, mogę powiedzieć, że 17-stka nie umywa się do świetnej 11-stki. FIFA 11 była również dosyć złożoną grą, może nie tak bardzo jak FIFA 17, ale zdecydowanie była grywalna i przyjemna w każdym stopniu. Teraz, grając w FIFA 17, odczuwam tylko "rage", właśnie przez głupie niedopracowania w grze.
Może FIFA 17 jest na nowym silniku, ale zdecydowanie nie jest to przełomowa FIFA typu FIFA 05, FIFA 09 czy FIFA 11. Tamte gry naprawdę dawały przyjemność i cóż... Raz, że EA wypina się na pecetowców, a dwa - pięknie opakowany batonik nie musi wcale być pyszny. Tak samo jest z FIFA 17. Mam naiwną nadzieję, że Electronic Arts postawi konsolowców i pecetowcó na równi.
Pacek39
Fajne
Fifa to spoko gra. ale 17 ma sporo minusów
Nigdy nie grałem w fife, i nie zamierzam zaczynać ;v
ja tez nie lubie fify
nie lubie fify ale tą chyba kupie
Ta gra mi się nudzi.. Słaba jak dla mnie :f
FIFA jest nudna, a poniekąd "zmuszanie" graczy do kupowania ciągle nowej i nowej wersji co rok bo wszyscy odchodzą od starszych jest straszanie uciążliwe.
Moją ulubioną fifą chyba zawsze będzie 14.
Fify jako tako nie lubię, ale artykuł ciekawy i można wielu rzeczy się dowiedzieć.
Fifa to od paru lat to samo, z poprawioną grafiką. Od Fify 17 5 następnych będą miały taką samą fabułę, tylko że z innymi piłkarzami. Fajny artykuł ;).