Gra która jest uważana za najlepszą ze wszystkich ,,Fallout''ów ma około 11 lat.Moderzy dali z siebie wszystko by gra po mimo tych lat wyglądała świetnie ale czy sama gra nie zestarzała się aby na tyle aby była niegrywalna?Czy nie lepiej jest sobie kupić znacznie droższego Fallouta 4?A może pomimo lat nie zestarzał się wcale?
Chyba nie muszę zaznaczać że ostatnie zdanie nawet nie podchodzi pod żart czy satyrę,bo jest zwyczajnie nierzeczywisty.Dzieki modom Fallout NV może wyglądać lepiej od 4 ale co z mechaniką?Od razu trzeba zaznaczyć że fallout jest grą nietypową z samego względu na mechanikę.Próżno szukac w innych grach rozwiązania mentalnego od siłowego.W większości mechanika polega na ,,włam sie, zabij tych tu,ucieknij zabijając więcej osób'' itp.Tak głównie wygląda fps/tps z dostępnym sandboxem.Tutaj czasem wystarczy zwykła rozmowa, z paroma umiejętnościami rozwijąjącymi sie wraz z levelem.A co z misjami w których gra gubi pozory i zamienia się w zwykły przeciętny shooter?Mało.Takich misji po protu nie ma za dużo.Są za to walki (można powiedzieć <poboczne>) w których to w drodze do jakiegoś miejsca,lub po prostu rozwijając znajomy teren natykamy sie na bandytów którzy bez ostrzeżenia (co w sumie nie dziwne,bo czy przy napadzie na bank gość będzię się pytał policji czy może strzelić) zaczną strzelać w naszym kierunku.Strzelanie natomist wypada pomimo czasu świetnie.Jest... Trudne.Realistycznie trudne.No może poza Vault Tech'em (taki troche aimlock,tyle że niecelny) który sprawe znacznie ułatwia chociaż,nie likwiduje zabawy z gry ponieważ jest ograniczony,i niezbyt precyzyjny (odległość mocno zależo od strzału).Łał relacja z gry zamieniła się trochę w recenzję.Więc Nie będe dalej przedłużać (co bardzo lubię) i zakończę że, tak Fallout New Vegas nie zestarzał się w żadnym stopniu gameplayowym,jeśli grafika przeszkadza, to mody nie gryzą, mam nadzieję że komuś się recenzją przydała a mój wykład nie będzie powiewał nudą.Do następnego artykułu!