Gra która nadrabia humorem, a męczy swoimi mikrotransakcjami.
Początkowo, gra się nie rozwija - leci powoli, dość nudząco ale ma to swój cel - uzależnienie nas od swoich gierek słownych i stylu bycia. Niestety jednak po chwili ukazują się mikropłatności. Ostatnio dość częsty przypadek w tego typu grach free2play. Mimo to dalsze etapy są do przejścia, to jednak z mikropłatnościami jest to o wiele prostsze. Nie są to jakieś wielkie sumy, dlatego jeśli ktoś chce wesprzeć twórców i przy tej samej okazji ułatwić sobie grę to jak najbardziej nie mam nic do tego.
Podczas rozgrywki mamy do dyspozycji pięć żyć. Jeśli stracimy jakiekolwiek musimy czekać 30 minut, aż nam się odnowi. W sumie nie jest to takie uciążliwe, ale jeśli kogoś gra wciągnie to dość przykrym jest to, że trzeba od niej albo odejść, albo zapłacić z swojego portfela. Ja osobiście lubię czekać za czymś - no tak już mam, takie zboczenie zawodowe. Lubię wykorzystywać swój czas w stu procentach, a jeśli gram cały czas w jedną grę, to czuję że ten czas marnuję, a tak to w czasie przerw mogę zrobić coś innego.
Nie jest to jednak coś aż tak przyjemnego, ponieważ ta rozgrywka jest nadzwyczajnie wciągająca, chociażby dla mnie. Coś genialnego. Dlatego też zapraszam wszystkich do wypróbowania swoich sił w tej grze i zachęcam do pochwalnie się swoimi wynikami w komentarzu, tymbardziej że gra jest darmowa i całkiem grywalna.
Zapraszam także do zapoznania się z trailerem, który może was zachęci jeszcze bardziej.
Recenzja bez zawarcia informacji o autorze i gatunku gry, i innych istotnych rzeczach. Pełna profeska. Kappa.