Ludzie, to jest jak zbawienie dla wszystkich innych gier MMO. Nagle serwery wyludniły się o 30%. Ale za to poznikało 80% z tych, którzy na czacie głosowym bluzgają cieniutkim głosikiem, potykają się o własne nogi, dla zabawy strzelają w horyzont, testują zjazd z 200-metrowego urwiska, a gdy zginą produkują serię kilkunastu wyzwisk, oskarżając wrogów o cheaty, a sojuszników że ich matka się źle prowadzi.