Wyrażam dobrowolną i odwoływalną zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora w celu świadczenia usług serwisu gamehag (zgodnie z Ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych [Dz.U.1997, nr 133, poz. 883 z późn. zm.]). Poinformowano mnie o tym, że podanie moich danych osobowych oraz wyrażenie zgody na ich przetwarzanie jest dobrowolne oraz o przysługującym mi prawie do dostępu, kontroli przekazanych danych, ich poprawiania, a także o prawie sprzeciwu wobec przetwarzania oraz przekazywania moich danych osobowych innym podmiotom.
Po ponad dwóch latach nieobecności powracam z kontynuacją serii w której krok po kroku przedstawiam jak pokonać bossów, dziś King Slime.
Zacznijmy, od przedstawienia naszego dzisiejszego oponenta.
Są to:King Slime to wielki, niebieski szlam z widocznym strojem ninja w środku i dużą złotą koroną. Posiada 2000 punktów zdrowia (w trybie ekspert jest to 2800), wedle gry pierwszy boss z jakim powinniśmy się zmierzyć (czego nie polecam ale o tym troszkę później). Atakując skacze na gracza bądź teleportuje się gdy ten jest zbyt daleko (przez co nie można się przed nim skutecznie zasłonić). Gdy zadajemy mu obrażenia ten wypuszcza z siebie małe niebieskie szlamy, będące zarówno pomocą jak i bardzo dużą przeszkodą. Przywołuje się go za pomocą Slime Crown, którą tworzy się z 20 sztuk żelu i jednej platynowej lub złotej korony (którą to z kolei tworzy się z pięciu sztabek złota/platyny i jednego rubinu). Ma także szansę na pojawienie się także pod koniec Slime Rain’u.
Jest w stanie bardzo łatwo nas zabić szczególnie gdy nie mamy dobrej zbroi (a na początkowym etapie gry nie mamy dobrej zbroi) ani zwiększonej maksymalnej liczby żyć, wtedy jest w stanie nas zabić trzema atakami, dlatego do zabicia tego bossa trzeba się bardzo dobrze przygotować.
Najlepiej byłoby najpierw pokonać Oko Cthulhu ale jeżeli chcemy być zgodni ze scenariuszem przygotowanym przez twórców również mamy taką możliwość i o niej poniżej. Polecam posiadać zbroję co najmniej z żelaza (najlepiej z wolframu bądź srebra) i również co najmniej żelazną broń.
Doskonała będzie tutaj jednak kombinacja broni dystansowej z mieczem. Świetnym wyborem jest różdżka bądź żelazny/srebrny łuk wyposażony w strzały błazna, opcjonalnie można użyć rzucanych nożyków lub bomb, jednak tego ostatniego nie polecam, bo łatwo można narobić sobie problemów czy nawet zginąć. Co do mikstur to tutaj wskazana będzie przede wszystkim potka na prędkość oraz żelaznej skóry. Opcjonalnie można jeszcze przygotować miksturkę regeneracji.
Gdy posiadamy już wszelki potrzebny nam osprzęt czas zabrać się do budowania areny. Wykonujemy ją z drewnianych platform (bo jest to najpowszechniej występujący materiał). Powinna być długa na minimum sto bloków i składać się z trzech bądź czterech „pięter” równej długości (czyli potrzebujemy łącznie 300 bądź 400 sztuk drewnianej platformy) ustawionych względem siebie w taki sposób byśmy mogli bez większych problemów się pomiędzy nimi przemieszczać. Polecam także zamontować ogniska w taki sposób by były w stanie leczyć nas w każdym punkcie areny.
Dzięki temu nawet jeśli jakimś cudem otrzymamy obrażenia, te dość szybko zostaną wyleczone przez co znacznie spada nasza szansa na śmierć.
Gdy już wszystko zostanie przygotowane czas wezwać bossa. Robimy to w dzień by nie narazić się na atak postronnych mobów które będą kręcić się w nocy. Po przywołaniu bossa należy ustawić się pośrodku ekranu, ponieważ boss nadejdzie z lewa bądź prawa. Taktyka walki jest bardzo prosta, musimy trzymać bossa na taką odległość by nie miał zamiaru się do nas teleportować ale też w taki sposób by nie był w stanie na nas skoczyć. Na szczęście susy jakie wykonuje boss są bardzo czytelne i trwają dość długo, więc jeżeli jesteśmy przygotowani damy radę takiego ataku uniknąć. Gdyby jednak ten zbliżył się zbyt znacznie jest to dobra okazja na użycie miecza. Staramy się cały czas być w ruchu i strzelać z łuku bądź różdżki (którą to jednak polecam jako broń zapasową, na wypadek wyczerpania strzał). Warto też podczas walki zabijać małe slimy, które często dropią serduszka mogące uratować nam życie. Po pokonaniu bossa, wypada z niego sporo całkiem interesujących przedmiotów.