Ponieważ był niezwykle honorowym mistrzem łuku, Varus został wybrany na strażnika świętej ioniańskiej świątyni. Świątynia była siedliskiem zepsucia, które, jak obawiali się ioniańscy starsi, mogłoby pochłonąć całą wyspę. Varus z dumą przyjął to stanowisko, gdyż mianowano na nie tylko najlepszych wojowników. Mieszkał z rodziną w pobliskiej wiosce i prowadził spokojne życie do dnia, w którym wyspę najechały wojska Noxus. Zostawiały one za sobą spaloną ziemię, a świątynia leżała na ich drodze. Varus musiał podjąć decyzję. Honor nakazywał mu bronić świątyni, lecz bez niego mieszkańcy wioski nie byli w stanie stawić oporu najeźdźcom. W końcu wybrał swoje obowiązki strażnika. Nie mógł pozwolić, by zepsucie wydostało się na świat.