32
0/160
Jeżeli grasz w War Thundera na najwyższych możliwych detalach – wyłączysz interfejs to kadry będą wyglądać niemal jak z filmu wojennego. Pod względem oprawy graficznej tytuł ten prezentuje się fenomenalnie. Tym, co uderza, jest niezwykła konsekwencja w szczegółowej budowie modeli – zarówno samolotów, jak i czołgów. Blacha ma liczne wgniecenia i zadrapania, stal rdzewieje, a wydobywające się z silnika powietrze jest potwornie gorące, więc rozmywa widok na froncie.
Do tego występują świetne kamuflaże np. osłaniające czołgi krzaki, w War Thunderze jesteśmy w stanie designować nasze maszyny w niemal dowolny sposób, co dodaje unikatowości i oryginalności tytułowi.
Szczegółowością i przywiązaniem do detali jest to tytuł przewyższający o głowę równie niezwykłą konkurencję w postaci World of Tanks.
Nacisk na realizm nie powinien już nikogo zaskakiwać, firma Gaijin miała w przeszłości styczność z wieloma symulatorami lotniczymi. Jak to wygląda w praktyce? W trybach zręcznościowych, nastawionych na rozrywkę i bezlitosne likwidowanie przeciwników, model lotu samolotów wybacza prawie wszystko, a strzelając z czołgu, jesteśmy stwierdzić z niemal 100% dokładnością gdzie dokładnie spadnie pocisk. W realistycznym trybie, nie wspominając o symulacyjnym, trzeba uwzględniać zachowanie energii, przegrzewanie silnika czy ostre manewry powietrzne, a np. na pociski oddziałowują prawa fizyki
Z pewnością jest to również gra dla osób z wysoko pojętym rozumieniem i poczuciem estetyki, które po prostu nie ma sobie równych jeżeli chodzi o sceny batalistyczne.
Jako, że spędziłem w tej grze wiele godzin wkładając przy tym sporo serca i cierpliwości, jestem w stanie wydać jednoznaczną opinię o niej, która w tym wypadku jest jak najbardziej pozytywna.
W przeciwieństwie do równie rzetelnie zaprojektowanego World of Tanks, WT jest uroczo chaotyczny. To miecz obosieczny tej produkcji, ponieważ wynikają z tego liczne zalety, ale też i wady. Dzięki temu mamy wielodziałowe czołgi, tryb symulacyjny, w którym o zwycięstwie decyduje spostrzegawczość, ale i braki w balansie czy błędy, z którymi próbują uporać się twórcy.
Moja subiektywna ocena tej gry to 9.5/10, ze względu na niesamowity klimat wojenny trzymający w napięciu, gdzie mamy okazję przenieść się na front by zmierzyć się z przeciwnikami, nie odróżniając przy tym gry od rzeczywistości. Faktem jest, że gra przenosi nas w zupełnie inny świat, gdzie liczy się tylko:
ZWYCIĘSTWO, CHWAŁA I SPLENDOR!