Po spędzeniu w tej grze paru tygodni i wielu godzin, mogę z czystym sumieniem przystąpić do recenzji. W tej grze MMORPG stajemy się przysłowiowym darem bogów, który musi się mierzyć ze straszliwym Władcą Mrocznych Smoków, armią dzikich orków, zwinnymi elfami, hordami nieumarłych, jak i wrogimi nam smokami. Nie zostaje nam nic innego jak najmować potężnych herosów do naszej drużyny i rozwijać swoje królestwo i wytrenować swoje małe smoczki do postaci potężnych smoczyc, zatem zapraszam do materiału.
No więc Dragon Lord czy też po naszemu Władca Smoków to kolejna gra studia Esprit Games której premiera była w 2014 roku... Prócz recenzowanego przeze mnie produktu, twórcy posiadają w swoim portfolio takie tytułu jak League of Angel 3, Rise of Dragons, Kings of War jak i Rakshasa: Street of Demons.
Władca Smoków należy do grupy gier przeglądarkowych MMORPG fantasy z gatunku jRPG, czyli gier z dużym naciskiem na stylistykę graficzną i mechanikę Dalekiego Wschodu. Naszą przygodę rozpoczynamy od wybrania płci postaci i nadania jej imienia. Nie mamy możliwości zmiany wyglądu naszych herosów. Na początku dysponujemy klasą szermierza którego zdolnością jest walka wręcz i zadawanie obrażeń. W chwili odblokowania specjalnych lochów z umiejętnościami uzyskamy dostęp do pozostałych klas takich jak mistyk który pełni rolę mrocznego maga który zadaje obrażenia kilku wrogom jednocześnie ich osłabiając, kolejną klasą jest kleryk, więc jak można się domyślić jesteśmy wówczas suportem w drużynie, przydatna jest ta klasa kiedy nie mamy wsparcia w drużynie. Ostatnia klasa to paladyn, czyli klasa która nie tylko sprawdza się w walce ale również stanowi wsparcie obronne.
Akcja gry toczy się w fantastycznym świecie, który jest terroryzowany przez Mrocznego Smoka i jego popleczników. W walce z nim pomaga nam drużyna bohaterów których rekrutujemy w tawernie jak również z wydarzeń specjalnych. A oni sami są podzieleni na klasy, Bojownika, Tanka, Wsparcie, Maga i Zabójcy. Każdy bohater który zasili naszą drużynę dysponuje innymi zdolnościami i perkami. Mamy również wsparciem smoków które rozwijamy od pisklaka do jego... znaczy jej finalnej formy bitewnej, dając nam tym samym potężne wsparcie ogniowe jak i zdolność specjalną. Samych smoków mamy sześć rodzajów, standardowy to piekielny (ogień) i będzie nam towarzyszył przez większą część gry. Następnymi w kolejności są między innymi kamienny smok, cyklonowy smok, mroźny smok, smok światła i na koniec smok ciemności.
Oczywiście czym byłby bohater bez swojego wiernego rumaka. Władca Smoków oferuje nam naprawdę ogromny wachlarz wierzchowców do zdobycia, wygrania w eventach czy też do wytworzenia. Przykładowymi wierzchowcami są smoki, konie, bestie, maszyny, rajskie ptaki, cerbery, koty...
Głównym trzonem rozgrywki jest wykonywanie misji fabularnych które wraz z rozwojem postaci pchnie rozrywkę do przodu, po drodze odblokowując inne możliwości rozwoju drużyny, smoka jak i wierzchowca. Walka jest utrzymana w trybie turowym, zaś nasze zwiedzanie świata gry jest w rzucie izometrycznym. Istotnym elementem gry jest działanie z innymi graczami w specjalnych lochach gdzie mamy szanse na wyjątkowe przedmioty. Każdy loch posiada swoje właściwości które mają wpływ na rozwój naszego protagonisty i jego ekipy. Mamy następujące lochy "Lochy dla wielu graczy" w których z innymi graczami pokonujemy przeciwników łącznie z bossem by ukończyć misję. "Lochy prób" w tym miejscu zbieramy materiały do wzmocnienia skrzydeł naszego czempiona(to nie AiON, tu nie polatamy...) materiały do umocnienia wierzchowca, czy też ulepszenie relikwii. Następne są "Lochy materiałów" gdzie pozyskujemy elementy dla naszej drużyny i smoka. Ostatnie to są "Lochy"... dokładnie, są powiązane z fabułą gry i tam następuje jej rozwój.
Pierwszych bohaterów uzyskujemy wraz z postępem gry, głównym sposobem na pozyskanie tych z wyższej półki musimy zakupić ich z karczmy, a walutą za którą ich najmujemy to esencja. Pozyskać możemy ją z kart które możemy wydropić z potworów,otrzymać jako nagrodę za ukończenie lochów czy też nagroda za eventy. Można ją również hodować w zamku na polu i tu nie żartuje, to jeden z elementów naszych włości. Im silniejszego herosa rekrutujemy tym więcej esencji trzeba na niego wydać. Poziom naszych wojaków zależy od naszego poziomu i nie mogą mieć większego niż my, a wzmacniamy im go za pomocą zwojów które dają im expa.
Rozwój naszych towarzyszy jak samego gracza w tej grze jest szalenie rozbudowane. Prócz zwiększania poziomu doświadczenia możemy naszym pomagierom zwiększyć poziom ich zdolności, ich atrybutów, ich dusz, mogą mieć przydzielone relikty które zwiększają ich statystyki. Astrale mogą polepszyć ich atak, obronę, życie itp.
W grze mamy do dyspozycji również własny zamek, z którego pozyskujemy złoto, i niezbędne doświadczenie. Poziom doświadczenia ma wpływ na możliwości z jakich możemy z korzystać w zamku. Od hodowli roślin dających expa, złoto, esencje do rekrutacji bohaterów czy też hodować niebieskie diamenty, które są jedną walut premium, taki bajer. Żeby nie było za miło to nasze plony mogą zwiędnąć lub zostać zaatakowane przez chwasty albo robactwo. Z siedziby możemy dokonywać najazdów na innych graczy i ograbiając ich skarbce i zyskując złoto. Kolejną opcją jest posyłanie bohaterów na misje gdzie zdobywają przedmioty. Naszym rycerzem możemy zwiedzić smocze katakumby gdzie zdobywamy skarby i walczymy z goblinami mające spory łub który gracz może zdobyć, jednak największym wyzwaniem jest smok którego możemy pokonać albo go zignorować i pójść do portalu i przejść do następnego poziomu.
Istotnym elementem gry są klany i frakcje które występują. Głównymi frakcjami są Dominacja i Zgoda. My jako gracz na wczesnym etapie rozwoju wybieramy jedną ze stron konfliktu którą wspieramy w walce przeciwko tej drugiej. Moim zdaniem to Zgoda rządzi tym światem (przynajmniej na serwerze którym gram) przy czym niszczy podczas każdej wojny Dominacje niczym Horda ten nieszczęsny Alliance z WoWa. Każda gildia może walczyć tylko i wyłącznie gildiami z przeciwnej strony konfliktu, takie typowe PvP. Zdobywając punkty dla sojuszu i frakcji które reprezentujemy zwiększamy możliwości rozwoju naszej postaci i zyskujemy lepsze fanty na koniec dnia.
No i teraz mniej sympatyczny element tej gry jak większości gier free to play...Item Shop
Władcy Smoków musi się z czegoś utrzymywać więc mamy sklep w której gracze mogą kupować przedmioty kosmetyczne, elementy pozwalające rozwijać bohaterów, wierzchowce jak i nasze smoki. I teraz przychodzi tu pytanie, czy to gra Pay2Win? To zależy jak się na to patrzy...ale spróbuje coś o tym powiedzieć, i nie tu nie bawię się adwokata diabła...Mamy teoretycznie trzy waluty; błękitne diamenty to podstawowa waluta w grze to za nią kupujemy istotne elementy do rozwoju postaci, odblokowywania różnych specjalnych przedmiotów. Jest dość powszechna i jest łatwo dostępna, że nawet nie trzeba jej kupować. Można ją pozyskać w walce z potworami, eventów, skrzyniach skarbów, i wielu innych rzeczach, więc z tą nie ma problemów. No i się tu zaczyna zgrzyt...bursztyny albo jak to woli żółte diamenty. Aby je pozyskać należy je zakupić za realne pieniądze, i można faktycznie za nie zakupić lepsze z wyglądu przedmioty, mounty które są najczęściej wypasionymi reskinami normalnych wierzchowców. Nie wpływa to co prawda to na balans samej rozgrywki ale może ją ułatwić. Na swoje szczęście sam jako ten free nieraz walczyłem z pay i wychodziłem z tego starcia z zwycięsko. Ostatnia waluta to ametysty które sami zdobywani za wykonywanie misji, służą wyłącznie do licytowania przedmiotów, zwierzaków i innych rzeczy.
Teraz to ten moment w którym poznamy zalety tytułu jak i jego wady...Tym co czyni tę grę dobrą to głównie oprawa graficzna, pomimo swej stylistyki którą wielu ludzi z zachodu nie preferuje to trzyma poziom. Na plus tej gry przemawia jej społeczność, żadnych wulgaryzmów czy innych typowych rakowych rzeczy czy tym bardziej toksycznych nie spotkałem. Mam z wieloma osobami z obu frakcji dobre relacje i wspólnie działy w świecie gry. Kolejną zaletą jak i samą wadą jest rozrywka na wiele godzin. Kiedy zaczynamy swoją przygodę w grze, to staramy się brać we wszystkim udział by jak najszybciej rosnąć w siłę to powoli staje się rutyną która niszczy przyjemność z gry. Słabością gry jest jej szalenie nieczytelny interfejs w którym gracz ginie szczególnie na początku... Gra nie powala również oprawą audio, odgłosy naszego gracza, to praktycznie dwa odgłosy plus dźwięk oręża, ataki specjalne i odgłosy zdolności naszych kompanów jak i smoka jak i przeciwników. Muzyka, każda lokalizacja ma swoją nutkę tylko zapętloną, która z czasem może być strasznie drażniąca.
Podsumowując gra Dragon Lord jest w mojej opinii dobrym średniakiem, o tym werdykcie zadecydowały następujące czynniki:
Rutyna... im wyższy poziom doświadczenia chcemy osiągnąć to musimy spędzić ogrom czasu i brać udział w każdej misji w ciągu dnia, ja sam mam w grze mam 57 poziom a na chwilę obecną maksymalnym poziomem jest 85. Mam zdrowy rozsądek by móc sobie taki wyścig szczurów odpuścić, każdy ma swoje życie, własne sprawy rodzinne i nie wspominając o pracy.Czasami nachalne mikropłatności, można bez nich grać ale nie można brać udziału w wielu eventach bez bursztynów. Owszem są różne promocje, a kto chce dawać kasę na coś co może mu się znudzić? Zatem pora na oceny, skala od 1 do 10.
GRAFIKA: 8,5 / AUDIO : 4 / GRYWALNOŚĆ : 5 / OCENA KOŃCOWA : 5,8
ta gra jest mega faina
przeczytalem spoko jest to mam tom gre polecam
koham to
to jest takie faine wow
spoko artykuł polecam wszystkim je pisać ponieważ można za nie zgarnąć spoko nagrody oby tak dalej gościu
Chętnie zagram, zachęciłeś mnie c:
wow ale ztajebiw faie takie mega
to jest takie faine mega
fajna re4cenzja
fajny artykol