• Zaloguj Zarejestruj

    Zbieraj

    Nagrody

    Społeczność

    Jak to działa

    Wejdź na nową stronę do zarabiania - Earnweb.com

    Oceń artykuł "Need For Speed 2015 [wersja PC] - recenzja"

    (5/5) 1 ocena
    marekcz, 12 grudnia 2016 19:51

    Need For Speed 2015 [wersja PC] - recenzja

    Need For Speed’a nikomu nie trzeba przedstawiać, ponieważ jest to najbardziej znana seria gier wyścigowych. Odsłona z roku 2015 oferuje bogate opcje modyfikacji aut, autentyczną miejską kulturę motoryzacyjną i wciągającą fabułę, rozgrywającą się w otwartym nocnym świecie. Ma jednak kilka istotnych wad.

    Dostępnych jest wiele opcji tubingowych, szczególnie wizualnych, gdzie gracz może stworzyć auto jak najbardziej dostosowane do swojego gustu i dzięki temu poczuć, że jest naprawdę jego. Oprócz wymiennych poszczególnych części takich jak maski, zderzaki, lusterka, progi i tym podobne, może również edytować tablice rejestracyjne nadając jej oryginalny charakter dzięki możliwości wpisania własnego tekstu czy hasła. Dostępnych jest wiele felg, wraz z opcją zmiany ich rozmiaru, a na opony dostępnych jest kilka napisów.

    Auto można nadać oryginalny charakter tworząc wyjątkowe wzory dzięki naklejkom, które można dowolnie modyfikować – zmieniać kolor, kształt, rozmiar, nachylenie, a nawet nadać im bardziej metaliczny wygląd. Dostępnych wzorów naklejek jest bardzo wiele, ponadto dodano (w porównaniu z NFS World) możliwość naklejenia własnego tekstu, dzięki czemu gracz nie musi męczyć się przy tworzeniu napisu ze zlepku innych naklejek. Również lakier można dowolnie wybrać w różnych wariantach. Wadą lakierowania pojazdu (chociaż w moim odczuciu niewielką) jest to, że nie można malować poszczególnych części oddzielnie, a lakier możemy nałożyć jedynie na cały samochód. Dodatkowym autem jest opcja zapisu stworzonego przez siebie wzoru i możliwości zastosowania go na innym kupionym przez siebie aucie. A nawet więcej – swoje dzieło można udostępnić innym graczom, by również oni mogli podziwiać je na własnym aucie.

    Tuning osiągów to możliwość zabawy poszczególnymi częściami, po zainstalowaniu których odpowiednio zmieniają się statystyki auta – zwiększa się moc silnika, czy auto szybciej dobija do „setki” lub odwrotnie. Gracz sam decyduje na co położyć nacisk. Mamy rodzaje opon dostosowane do driftu oraz GRP, które wybieramy w zależności, w jakich zawodach mamy zamiar startować.

    Każde auto inaczej się prowadzi, a gracz może to dowolnie modyfikować. Każdy samochód także brzmi inaczej. Dostępnych jest kilka kamer, jednak wśród nich nie ma widoku z kokpitu auta.

    Zarówno w jeździe dowolnej jak i na wyścigach zdobywać można punkty reputacji, które pozwalają na osiągnięcie wyższego poziomu, a co za tym idzie, odblokowania poszczególnych części. Punkty reputacji dostępne są w kilku kategoriach, a zdobywa się je praktycznie na każdym kroku – jeżdżąc pod prąd, z odpowiednią prędkością czy driftując. Punkty sumuje się i przeliczają się one na odpowiedni poziom gracza. Po ekstremalnej jeździe każde auto można naprawić na stacji benzynowej lub w garażu. Uważać trzeba na policję, którą z czasem, łatwo zgubić. Trudno bowiem, by mundurowi dogonili nasze piękne auto z kilkuset końmi mechanicznymi pod maską. Moim zdaniem, na plus jest to, że policjanci nie używają sygnałów dźwiękowych, a jedynie świetlnych oraz bezmyślnie i brutalnie nie spychają nas z drogi. Można także spotkać ich biorąc udział w nielegalnych zawodach. Podobnie jak innych graczy zwiedzających sobie piękne miasto Ventura Bay. Podczas ucieczki przed policją można skryć się i zgasić silnik. Tym samym stróże prawa nie zobaczą nas i unikniemy mandatu.

    Twórcy rozmieścili po całej mapie punkty do robienia zdjęć, bączków czy zdobywania darmowych części. Ich liczba jest jednak ograniczona. W każdym momencie gracz może zrobić zdjęcie swojego pięknego cacka i pochwalić się nim przed innymi graczami, którzy mają dostęp do zrobionych przez nas zdjęć i lajkują fotki, co przekłada się na punkty reputacji.

    Gra to także ciekawa fabuła, która została nagrana przy udziale prawdziwych aktorów, a cutscenki pokazywane są z pierwszej osoby, co sprawia, że ma się wrażenie, że samemu tworzy się swoją legendę. Według mnie to świetny pomysł.

    Można uczestniczyć w zawodach, które nie są elementem fabuły, a nawet rzucać wyzwania spotkanym na ulicy innym kierowcom w różnych trybach, np. driftu czy sprintu.

    Nawet jeżeli gra się samemu, to w moim odczuciu, nie ma się aż tak mocnego wrażenia, że gra się z botami. Do gry możemy zaprosić swoich znajomych. I właśnie w tym momencie przejdę do minusów NFS 2015.

    O ile Ventura Bay jest dosyć dużym miastem, to w sesji może uczestniczyć maksymalnie 8 graczy. Uwaga – wszystkich graczy, nie mam na myśli tutaj ekipy/grupy. Oznacza to, że ulice są raczej opustoszałe, a gdy chcemy dodać znajomego do gry – musimy poczekać aż zwolni się miejsce.

    To gra dla naprawdę cierpliwych graczy nie tylko z tego powodu. Również musimy długo czekać wychodząc z garażu – trwa to od kilkunastu do kilkudziesięciu sekund, a czasami nawet kilku minut. Gdy bierzemy udział w wyścigu, dojeżdżamy do mety, nie cieszmy się zbyt szybko, ponieważ może okazać się, że właśnie w tym momencie wpadliśmy pod mapę. Co to oznacza? Nagle spadamy w przepaść o zielonkawym kolorze lub wtapiamy się w asfalt, a nasi rywale w tym czasie finiszują. Powrót na trasę, jak łatwo się domyślić, trwa zazwyczaj kilkanaście sekund. Chociaż gra ma już ponad rok, to twórcy nie pokusili się o rozwiązanie tych błędów.

    Na pocieszenie dodam, że NFS 2015 ma świetną realistyczną grafikę, a gra chodzi płynnie (bez klatkowania) nawet na laptopach ze średniej półki cenowej, które NIE są laptopami gamingowymi. Nawet grafika na minimalnych ustawieniach wygląda naprawdę ładnie.

    Oceń artykuł Need For Speed 2015 [wersja PC] - recenzja

    (5/5) 1 ocena

    Komentarze

    :O Nie doświadczyłem błędów z wyjściem poza mapę xD Fajny artykuł :)

    16 grudnia 2016 10:47
    0

    Zgadzam się ;)

    14 grudnia 2016 11:24
    0

    Need For Speed najlepsza gra dziecinstwa!;>

    13 grudnia 2016 21:54
    0

    ok

    27 maja 2019 15:04
    0

    nawet nawet dobre

    23 lutego 2021 20:25
    0

    nie ma co sie rownac z 2005

    24 lutego 2020 20:54
    0

    Doświadczyłem błędu zbugowania się reszty przeciwników przez co wygrałem wyścig bez problemu xd

    17 grudnia 2016 17:09
    0

    spoko artykuł

    25 października 2020 16:49
    0