Absinth - Wymazane wspomnienia, porwanie i koszmary

Czołem!

Dzisiaj przedstawię wam grę pod tytułem Absinth. Przypadnie ona do gustu głównie miłośnikom przemocy, horrorów oraz produkcji niezależnych. Zapraszam do czytania.

Gra Absinth została wprowadzona na rynek 22 listopada 2018 roku przez studio BlackHound Studios GbR (znane również pod nazwą Absinth Official). Jest pierwszym tytułem wychodzącym spod rąk tych twórców, ale jej opinie są w większości pozytywne. Produkcję możecie nabyć za równe 50 złotych. Czy jest ona warta swojej ceny? Zaraz się o tym przekonamy.



Akcja rozgrywa się w ostatni weekend lipca 2018 roku. Zane Zaminsky wyjeżdża na samotną wędrówkę po lesie z sekwojami. Tego też dnia przepada bez śladu. Zmartwiona córka natychmiast wszczyna poszukiwania i prosi o pomoc policję. Nie są oni jednak w stanie trafić na jakikolwiek trop. Nagle otrzymują anonimową wiadomość z domniemanym miejscem pobytu mężczyzny. Gdy trafiają pod wskazane koordynaty, faktycznie udaje im się go odnaleźć.



Zane jest kompletnie wycieńczony. Ma podarte ubrania i ubrudzone ciało, a jego pamięć zdaje się być wymazana w niektórych kwestiach. Nie ma pojęcia skąd się tutaj wziął oraz wydaje się zaskoczony faktem posiadania córki. Policjanci podejmują się wyzwania jakim jest rozwikłanie tej zagadki. Przeczuwają, że z tym wszystkim musi mieć coś wspólnego osoba, która wysłała informację o tym, gdzie się znajduje. Śledztwo jednak stoi w miejscu i wszystko wskazuje na to, że zostanie umorzone.




Wcielimy się w postać Zane'a od momentu, gdy po przesłuchaniu trafi do swojego mieszkania. Wtedy też wszystko zaczyna się psuć. Świat wokół niego wariuje na tyle, że mężczyzna co chwilę ma wrażenie, że śni. Męczy go uczucie bycia pod ciągłą obserwacją, które potem wydaje się być uzasadnione. Kto, lub co stoi za dwudniowym zniknięciem bohatera? Czy uda mu się przeżyć te piekło? Odpowiedzi na te pytania poznacie po zagraniu w Absinth.




Przejdźmy teraz do kwestii technicznych. Grafika bardzo przypadła mi do gustu, podoba mi się zabawa kolorami oraz ten uroczy minimalizm. Fabuła przypomina mi krążącą w internecie przed laty historię. Niestety nie jestem w stanie jej teraz znaleźć, ale może komuś z was się to uda; pewien mężczyzna został znaleziony w lesie po dłuższym czasie i twierdził, że został uprawdzony przez kosmitów. Brzmi to kompletnie niedorzecznie, ale zapewniam was, że skojarzyło mi się to w jak najbardziej pozytywnym aspekcie. Czy grę polecam? Tak, jednak polecam się wstrzymać z jej zakupem do porządnej przeceny.



A jaka jest wasza opinia na temat gry Absinth? Koniecznie wyraźcie ją w komentarzach!

Pozdrawiam,
Wezuwiusz.

Artykuł został napisany w całości przeze mnie, nie jest on ani plagiatem, ani spamem.