Witam. W tym artykule przedstawię wam najgorsze kiedykolwiek istniejące bugi z gry League of Legends. Sugerować się będę ich wpływem jaki miały na grę oraz ich absurdalnością. Mam nadzieję, że artykuł okaże się ciekawy dla młodszych grach Ligi, a ci bardziej doświadczeni będą mieli dużo wspomnień związanych z tymi bugami. Zapraszam do czytania!Nie da się ukryć, że gra League of Legends jest w miarę dopracowana. Dzięki tak wielkiej popularności gry wszelkie bugi, problemy i utrudnienia są bardzo szybko wykrywane przez graczy, zgłaszane do Riot Games, a następnie lepiej lub gorzej, prędzej lub później poprawiane. Właśnie dlatego w teraźniejszych rozgrywkach, trudniej jest doszukać się jakiegoś uderzającego, poważnego błędu. Jak można się domyślić, kiedyś było inaczej. Oto zestawienie najpopularniejszych, najdziwniejszych i najbardziej absurdalnych budów z gry:
Lux rzucająca kilka ultów na raz
Co prawda ten błąd pojawił się tylko na serwerze PBE. Sporo z graczy może go kojarzyć, bo był on popularny stosunkowo niedawno. Polega on na tym, że "Pani Jasności" wystrzeliwała kilka ultów na raz. Oczywiście wszystkie zadawały damage, co znacznie ułatwiało grę. Najczęściej było to kilka nałożonych na siebie ultimejtów, lecz czasam zdarzało się, że były to najróżniejsze kierunki (tak jak na zdjęciu).
Sion driftujący po Summoner's Rift'cie
Wiecie na czym polega ult Siona? Postać rozpędza się i biegnie od przed siebie, przy czym gracz ma o tyle trudno, że sterowanie tą umiejętnością jest prawie niemożliwe. Otóż zdarzyło się, że ultem tym można było skręcać bez ograniczeń. Sion mógł driftować po mapie, skręcać w sekundę, zmieniać całkowicie kierunek co czyniło go OP.
Przesuwanie Barona
Kolejny jakże znany i jakże absurdalny bug to przesuwanie Nashora. Było to możliwe dzięki np. Warwick'owi, Blitz'owi, Poppy czy Alistar'owi. Najbardziej komiczny wydaje się fakt, że była możliwość schowania ogromnego Barona w malutkim krzaczku stojącym na rzece. Poza tym, gracze mający przyjemność stawienia czoła temu bugowi, próbowali przesunąć go do swojej fontanny. Co może okazać się dziwne, nie można go było wprowadzić bezpośrednio na spawn.
Macki Illaoi
Trochę mniej popularny, ale także przedziwny błąd związany z bohaterką o imieniu Illaoi. Dobrze działająca pasywka co kilka sekund tworzy nową mackę niedaleko postaci. Niestety, były czasy, że zamiast jednej macki, pojawiało się ich więcej... znacznie więcej.
Bug Zack'a
Jest to jeden z najśmieszniejszych bugów w grze. Co prawda, nie miał on wpływu na grę, no, co najwyżej mógł rozproszyć gracza. Był to dziwny wygląd postaci po uruchomieniu pasywki Zack'a, który pojawiał się przy oczekiwaniu na ożywienie. Dodatkowo animacja połączona była z dziwnymi skokami postaci. Co więcej, później nie było możliwości przywrócenia wcześniejszego (poprawnego) wyglądu postaci do końca gry...
Problem z Wukong'iem
Jeden z najdziwniejszych bugów, który kompletnie psuł rozgrywkę... Na szczęście zdarzył się tylko na aramie. Sami zobaczcie.
"R" Vi
Jeśli jeszcze nie słyszeliście o lecącej przez całą mapę Vi, to teraz jest najwyższa pora. Po użyciu ulta na przeciwnika, który był w trakcie cofania, Vi leciała wprost pod fontannę wroga... Wygląda to komicznie.
Wyrzucanie z gry przez Xerath'a
Pewnie większość z was zna ten bug, ponieważ został on odkryty, przez Nervariena. Polegał on na tym, że po użyciu umiejętności "Q" Xerath'a w odpowiednie miejsce będąc w fontannie, wyrzuci nas z gry.
Feedujący Yorick
Jednym z najsmutniejszych błędów, czyli Yorick, który umiera od najmniejszego autoataku wroga, odnawia się automatycznie i następnie dalej feeduje... A wy myśleliście, że rekord śmierci w jednej gierce należy do jakiegoś Yasuo?