• Zaloguj Zarejestruj

    Zbieraj

    Nagrody

    Społeczność

    Jak to działa

    Interested in getting rewards for free?
    $5 for every new user with code: EARNWEB5
    Register in browser or download mobile app to redeem your bonus:
    Register Download
    Earnweb QR

    Oceń artykuł "League of Legends, czyli co doprowadziło spokojnego gracza do białej gorączki"

    (4.25/5) 8 ocen
    SDMGeh, 28 marca 2018 18:26

    League of Legends, czyli co doprowadziło spokojnego gracza do białej gorączki

    KSy na midzie, sojusznicza wieża preferująca miniony od bohaterów, feedy, brak porozumienia w drużynie, ogarniający Yasuo, rakowe community...

    To tylko część rzeczy, które doprowadziły spokojnego gracza starającego się wszystko załatwić na spokojnie i dbającego o swoje rzeczy do ciśnięcia słuchawkami o podłogę, złamania klawiatury na kolanie, interwencji sąsiadów przez zbyt dużą ilość za głośnych przekleństw na minutę i załatwienia sobie siniaka na nadgarstku wskutek dość mocnego uderzenia o parapet.

    Nie jestem jakimś wielkim mistrzem ani fanem LoLa, przez całą karierę wbiłem może 28lvl konta.  Ba, nie mogę powiedzieć, że umiem w niego grać, jednak to, co przeżyłem przez te parę tygodni mojej przygody z tym tytułem obudziło we mnie bestię, która nie budzi się tak często. Nie będę tutaj poruszał kwestii nie będących bezpośrednią winą gracza, takich jak lagi tylko o zagrywkach dość popularnych w rozgrywkach nie rankingowych i możliwe także, że w niższych dywizjach, należy także brać ten artykuł z przymrużeniem oka ;)

    Przygodę rozpocząłem z dwoma kumplami, jeden z nich grał supportem, a ja z drugim dps’em. Oni się jakoś angażowali w grę, robili researche, co do jak najlepszego buildu, historii(?) itp., ja grałem typowo na luzie, byłem niedzielnym graczem. I co spotykało mnie zazwyczaj? Pan support nie dość, że nie pomagał to jeszcze wpychał się do mnie na mida i dobijał zamiast robić coś użytecznego. Była sytuacja, że mając resztki życia, zero many uciekałem przed równie poobijanym, a on z pełnym życiem stał sobie jak gdyby nigdy nic w krzakach i nie zareagował, gdy umierałem. Wylałem na niego kontener męskich narządów rozrodczych i dziesiątki wulgarnych określeń kobiet lekkich obyczajów, a ten wyszedł z gry. Cóż. Gdyby tylko on tak robił, to jeszcze okej. Ale niektórych graczy nie trzeba obrażać, żeby uniesieni dumą wyszli z gry ze słowami typu „zagraj lepiej + jakieś bluzgi”, w których potrafili zrobić parę błędów ortograficznych.

    Wiele razy zdarzało mi się również spotkać ludzi lubiących wpychać się na bezpiecznego topa zamiast bronić przejmowanego bota i jeszcze obraża walczących i ich matki samemu będąc dość ostro obijanym przez wieżę, którą bije bez żadnej „asekuracji” ze strony minionów, ale cóż.

    Jednak najbardziej pamiętna sytuacja przydarzyła nam się w pierwszym (!) meczu, jeszcze na boty, gdy (do tej pory pamiętam) gracz grający Ashe zaczął wyzywać boty o używanie cheatów a nam kazał, używając słów powszechnie uważanych za niekulturalne wszystkich ich reportować, a po delikatnym uświadomieniu mu, że nie da się zreportować postaci sterowanych przez SI zaczął się na nas jeszcze bardziej wydzierać, robiąc coraz więcej błędów, że to tylko jego multikonto, ponieważ na głównym z platyną gra w tej chwili jego brat. Ogólnie miało chyba z tego wyjść, żebyśmy się nie wtrącali, gdyż on ze statami 2/13/3 jest dużo lepszy od nas, po prostu jemu dzisiaj nie idzie a my mamy szczęście. Miałem nieszczęście jakiś czas później natknąć się na tajemniczego jegomościa raz jeszcze, gdy grał Warwickiem. Cóż, łatwo można było się domyślić, co robił na swoim multikoncie, bo jak mniemam jego główne konto z platyną było ponownie zajęte przez brata.

    Liga Legend ma równie dużo zawziętych obrońców, jak i atakujących. Ja nie zaliczam się do żadnych, pomimo tych wszystkich strat i bólu, jaki mi zadali gracze nie będę atakował chcąc nie chcąc dobrej produkcji, lecz z tego samego powodu nie będę kontratakował na zaczepki ludzi, którzy mają coś do powiedzenia w tej sprawie.

    Oceń artykuł League of Legends, czyli co doprowadziło spokojnego gracza do białej gorączki

    (4.25/5) 8 ocen

    Zagraj w League of Legends

    League of Legends

    League of Legends, to gra, której właściwie nie trzeba przedstawiać. Ten gigant z rodzaju MMO, to obecnie jedna z najpopularniejszych, jeśli nie najpopularniejsza gra sieciowa. Wszystko opiera się o model MOBA (Multiplayer Online Battle Arena), będącym podgatunkiem gier strategicznych czasu rzeczywistego. Sam termin został zresz...

    Odbierz nagrodę do League of Legends

    Komentarze

    Good

    31 marca 2018 06:06
    0

    Yhy zgadza sie

    1 kwietnia 2018 16:33
    0

    piszesz /mute all i masz spokój na całą grę. :)a

    30 listopada 2018 00:29
    0

    piszesz /mute all i masz spokój na całą grę. :)

    30 listopada 2018 00:27
    0

    piszesz /mute all i masz spokój na całą grę. :)

    30 listopada 2018 00:26
    0

    piszesz /mute all i masz spokój na całą gre :)

    30 listopada 2018 00:25
    0

    Zgadza się heh noektore sytuacje wkurzają do bulu

    2 kwietnia 2018 13:49
    0

    Masz racje ale nie zawsze zdażają sie takie osoby niekture są naprawde apoko więc nie nalży wrzucać wrzystkich do jednego wora

    31 marca 2018 19:58
    0