malxmel

Witam wszystkich i zapraszam do lektury! W tym artykule postaram się przedstawić (rzecz jasna, subiektywnie) najładniejsze moim zdaniem skiny do CS:GO, które możemy kupić za niewielkie pieniądze. Podawane ceny są cenami z rynku steam, staram się je zaokrąglać. Miłego czytania, może sami na coś się skusicie! 

*Podkreślenie przy cenach oznacza moim zdaniem najkorzystniejszą opcję. Niektóre bowiem skiny niewiele różnią się mimo innych jakości, a różnice w cenach mogą być dosyć duże. 

Pierwszym skinem, który jest tani, a naprawdę jest wart uwagi jest skin P250 | Supernova

Osobiście uważam, że jest to jedna z najładniejszym skórek do P250, które są aktualnie dostępne na rynku. Warto nadmienić, że w tym skinie występują patterny, warto więc przy zakupie sprawdzać jak wyglądają w grze, gdyż każdy jest unikalny. Koszt tego skina prezentuje się następująco: 

- Factory New (3,95PLN)

- Minimal Wear (2,39PLN)

- Field-Tested (1,97PLN)

- Well-Worn (4,03PLN)

- Battle-scarred (niedostępny na rynku)

Po pięknej "petce" przechodzimy dalej. Kolejną skórką wartą uwagi jest z pewnością Glock-18 | Weasel. Skórka jest naprawdę bardzo tania, a zmienia w całej broni bardzo wiele. Jeśli nie chcemy wydawać większych sum na Water Elemental'a czy Wasteland Rebel'a, Weasel jest świetną alternatywą.

Za tego skina, zapłacimy kolejno: 

- Factory New (11PLN)

- Minimal Wear (4,41PLN)

- Field-Tested (2,09PLN)

- Well-Worn (1,90PLN)

- Battle-scarred (1,78PLN)

Jako trzecią, przedstawię Wam broń zdecydowanie najtańszą w tym zestawieniu. Mowa tutaj o Five-SeveN | Flame Test. Skórka prezentuje się naprawdę wyśmienicie, a jej cena jest kosmicznie niska. Warto wyposażyć swój ekwipunek w ten właśnie skin! 

Ceny za ten skin oscylują w granicach: 

- Factory New (0,80PLN)

- Minimal Wear (0,43PLN)

- Field-Tested (0,31PLN)

- Well-Worn (0,40PLN)

- Battle-scarred (0,34PLN)

Przejdźmy teraz do czwartej skórki w tym zestawieniu. Tym razem pod lupę weźmiemy skina o nazwie MP7 | Cirrus. Tego pięknego skina również możemy dostać za grosze. Sam go testowałem i muszę przyznać, że w grze prezentuje się on cudownie. Polecam każdemu fanowi PM'ów. Jeśli nie chcecie wydawać większych sum, ta skórka pasuje idealnie. 

Za tą skórkę, na rynku steam zapłacimy: 

- Factory New (2,26PLN)

- Minimal Wear (0,89PLN)

- Field-Tested (0,50PLN)

- Well-Worn (0,92PLN)

- Battle-scarred (0,47PLN)

Ostatnim już skinem, który dzisiaj zaprezentuję będzie P90 | Grim. Kolejna skórka dla fanów PM'ów. Bez wątpienia jest to skórka ciekawa, bardzo specyficzna. Osobiście uważam, że powinna kosztować znacznie, znacznie więcej - jednak jeśli kosztuje tylko tyle, to nic, tylko brać.

Za tego skina zapłacimy:

- Factory New (4,50PLN)

- Minimal Wear (1,67PLN)

- Field-Tested (0,83PLN)

- Well-Worn (1,53PLN)

- Battle-scarred (0,82PLN)

W tym zestawieniu to wszystko. Dajcie znać czy podoba Wam się to zestawienie i czy chcecie zobaczyć więcej artykułów tego typu. Myślę, że znam się na skinach i jestem w stanie przekazać Wam wiele ciekawych, tanich opcji. 

"Więcej niż gra" - taki tytuł nosi nowy film dokumentalny, który stworzony został przez polskie społeczeństwo League of Legends w połączeniu z Riot Games. Film ten opisuje całą historię gry w oparciu o polskich zawodników, streamerów czy casterów i analityków. Ta półtora godzinna przygoda ma przypomnieć nam fundamenty gry, najpiękniejsze chwile polskiego e-sportu w League of Legends, a także ma pokazać nam jej dynamiczny rozwój na przestrzeni lat w naszym kraju.

Pierwsze wrażenia

Jestem świeżo po  obejrzeniu seansu i mogę z całym przekonaniem stwierdzić, że ludzie odpowiedzialni za jego produkcję zrobili to dobrze. Film nie nudzi, doskonale opisuje zjawisko dynamicznego rozwoju nie tylko League of Legends, ale także całego e-sportu w Polsce. W bardzo przyzwoity sposób ukazywane nam są najpiękniejsze momenty Ligi Legend z naszego podwórka, a wszystko przerywane jest idealnie stonowanym głosem nie tylko zawodników, ale także osób powiązanych z League of Legends w naszym kraju. Osobiście, ciarki towarzyszyły mi przez większość seansu, jako że znam całą tą historię i towarzyszę jej od pierwszego sezonu. 

Na co się przygotować, o czym mówi film

Film dokumentalny prezentuje nam oblicze polskiej sceny League of Legends. Szczegółowa opisywana jest każda polska historia związana z tym właśnie tytułem. Zaczynając od historii Shushei'a i jego Gragasa, dzięki któremu polska społeczność poznała League of Legends. 

Zahaczamy również o historię drużyny KMT, w której skład wchodził Overpow, Jankos, Xaxus, Celaver, Vander oraz jeden z pierwszych trenerów w historii całego League of Legends - Veggie. Bardzo szczegółowo i dosadnie opisywana jest każda historia, w sposób zachęcający do dalszego oglądania. Podczas filmu na pewno nie będziemy narzekać na nudę, gdyż między każdymi okresami w Lidze Legend poruszamy się płynnie ale w taki sposób, który nie gubi oglądającego. Oprócz historii KMT, dłuższa chwila poświęcona jest również dwójce polaków w H2k-gaming - Vanderowi oraz Jankosowi. 

Po krótce opisywane są również kariery innych czołowych polskich graczy, takich jak Jactroll czy Kikis. Dostają oni również swoje pięć minut podczas opisywania gry oraz odpowiadania na pytania. Najważniejsze, które padło to z pewnością "Czym dla Ciebie jest League of Legends?" - na to pytanie w filmie usłyszymy wiele pięknych i niefrasobliwych odpowiedzi. Zdecydowanie najwięcej czasu poświęconego jest Jankosowi, cóż nie powinno nas to dziwić. Jankos nazywany jest często Robertem Lewandowskim polskiego League of Legends. Z pewnością, porównanie jest mocno przesadzone i skrajne, ale jednocześnie bardzo adekwatne. W filmie dowiadujemy się jakie odczucia mają poszczególne osoby co do gry, jej obecnego oraz przyszłego rozwoju. W filmie wypowiada się bardzo dużo osób powiązanych ściśle z League of Legends. Są to na przykład delord, Tadeusz Zieliński, Vander, Jankos, Kikis, Fak3One, Veggie, Jactroll. Ikoną filmu jest oczywiście Marcin "Jankos" Jankowski, któremu zawdzięczamy ogromną rozpoznawalność naszego kraju w świecie e-sportowym. 

Słowem zakończenia...

Film bez wątpienia ocenić można pozytywnie. Ukazuje on dynamiczny rozwój oraz piękno gry, jaką jest League of Legends. Szczególny nacisk kładziony jest na to, aby pokazać że grając w LoL'a nie jesteśmy wyrzutkami czy też outsiderami. Grając w Ligę jesteśmy częścią ogromnej społeczności, w której możemy znaleźć wszystko. Łączymy się z ludźmi, których powoli poznajemy, a często zostajemy z nimi nawet przyjaciółmi w prawdziwym życiu, gdyż tak właśnie rodzą się przyjaźnie. Serdecznie polecam obejrzeć ten film każdej osobie, która interesowała bądź interesuje się Ligą Legend. Nawet jeśli nie znacie pełnej historii LoL'a w naszym kraju, ten film z pewnością Wam ją przybliży i pięknie zobrazuje.

Puki style jest zawodnikiem, który w ostatnim czasie zyskał ogromną popularność. Wszystko za sprawą mema, który narodził się na czacie podczas transmitowania gier, w których Puki Style uczestniczył. Chodzi oczywiście o słynne już powiedzenie "POLSKA GUROM", którego początków można doszukiwać się na czacie w serwisie Twitch.tv.

Krótka Biografia

Łukasz Zygmunciak, znany pod pseudonimem Puki Style jest już 26-letnim profesjonalnym graczem League of Legends. Puki przede wszystkim grywa na polskim podwórku, jednak w ciągu jego kariery niejednokrotnie krzyżował on miecze z zawodnikami całego świata. Kariera Łukasza trwa już bardzo długo, gdyż rozpoczęła się ona już w pierwszym sezonie gry. 

Drużyny, które gościły w swoich szeregach Puki'ego

Lista drużyn, których zawodnikiem był Łukasz jest bardzo długa, za sprawą jego długiej kariery. Swoje pierwsze kroki w League of Legends stawiał jako członek drużyny ALSEN Team - nieistniejącej już organizacji. Warto dodać, że Puki Style nie od zawsze był strzelcem wykazującym swoje umiejętności na dolnej alei. W takich drużynach jak ALSEN Team, DELTAeSPORTS, exHCL Gaming czy też Absolute Legends - mogliśmy go oglądać na górnej alei.

Pierwszy raz jako profesjonalny gracz, Puki zagościł na dolnej alei w drużynie Team ACER. Swego czasu, była to jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich drużyn, nie tylko na naszym własnym podwórku, ale także w całej Europie. Łukasz nie przebierał w rolach, po krótkiej przygodzie jako AD Carry, Łukasz kilka kolejnych miesięcy spędził grając na środkowej alei, w takiej drużynie jak Reason Gaming. Po kilkunastu tygodniach ciężkiej pracy w Reason, Puki podjął decyzje o zmianie nie tylko drużyny, ale ponownie, także roli którą pełnił w drużynie. Dokładnie w maju 2014 roku, Łukasz już na stałe udomowił się na dolnej alei. Pierwszą jego drużyną, która rozpoczęła nieprzerwany cykl opanowywania pozycji Marksmana w wykonaniu Pukiego była drużyna Sample Text. Niewiele później, Isamu, znany polski twórca internetowy zainicjował swój nowy projekt. Ze swoich własnych pieniędzy utworzył on organizację Pompa Team, która dzięki dobrej reklamie oraz zapleczu finansowemu bardzo szybko się rozrosła. Organizacja miała łatwiejszą drogę, gdyż społeczność oraz fani przyszli sami - za sprawą popularnego YouTube'ra. To właśnie w tej organizacji swoje skrzydła rozwinął Puki Style. Wielokrotnie był uważany za najlepszego strzelca nowo powstałej polskiej ligi, która zwana była Ultraligą.                                                                                                                          

Po blisko dwuletniej przygodzie w szeregach Pompy, przyszedł czas na zmiany. Puki dołączył do innej czołowej polskiej organizacji - Illuminar Gaming. W jej szeregach spędził okrągły rok swojej kariery, po czym na horyzoncie pojawiła się nowa marka. Na Polską scenę wkroczyła organizacja K1CK Neosurf, która szybko przejęła kilku czołowych zawodników polskiej sceny - w tym właśnie Pukiego. To właśnie w K1CK Neosurf, Łukasz zyskał ogromną popularność.

Wielkie boom Puki Style'a

Drużyna K1CK zakwalifikowała się na EU Masters, co zapoczątkowało ogromny rozgłos. W całym turnieju, Puki i jego kompani dobrnęli do samego finału, w którym musieli uznać wyższość francuskiej formacji - LDLC. Mimo porażki, Łukasz był bez wątpienia największym wygranym całego turnieju. Zyskał on ogromną sławę, jego ksywkę zna niemal cały świat, na jego streamy wpada już kilka tysięcy osób, a on sam mówi o wielkim szoku. Z pewnością ciężko uwierzyć w to, że kilka znanych esportowych marek używa hasztagu #POLSKAGUROM oraz w fakt, że udostępniają oni zdjęcie Łukasza. 

Słowem zakończenia warto dodać, że hasło POLSKAGUROM stało się czymś więcej niż tylko memem. Za tym hasłem stoi rzesza ludzi, którym zawdzięczać możemy, może i chwilowy, ale jednak nadal ogromny, pozytywny rozgłos dla polskiej sceny esportowej. 

                                                                   #POLSKAGUROM