Mini-maraton na Valentine II – wyjaśnienia twórców

Jak zwykle z okazji Walentynek deweloperzy przygotowali dla graczy kilka atrakcji związanych z czołgiem Valentine II. Zazwyczaj w ten miłosny dzień użytkownicy mogli taniej kupić wspomniany czołg, który trafiał do naszych garażów wraz z kilkoma tabliczkami czekolady. W tym roku deweloperzy postanowili dodać trochę pikanterii i przygotowali prosty mini-maraton, po wykonaniu którego „Walentyna” stanie się naszą własnością. Sam pomysł prostych misji, za które dostaniemy czołg Premium, jest zawsze mile widziany. Sęk w tym, że wcześniejsze zapowiedzieć twórców gry świadczyły bardziej, że WG szykuje coś NA PRAWDĘ DUŻEGO na ten dzień. W skrócie – sprawa została przez deweloperów za bardzo rozdmuchana, co poskutkowało sporym niezadowoleniem wśród graczy. W końcu po tylu „przeciekach” i „tajemniczych wskazówkach” oczekiwali czegoś więcej, niż kredyty i miejsce w garażu (fakt jest taki, że 90% graczy ten pojazd już posiada). Do tłumu wyszedł Ph3nal (Senior Community Manager), który na forum postanowił, w kilku słowach, wyjaśnić zamierzenia swojej firmy. W krótkim oświadczeniu możemy przeczytać, że WG chciało przygotować coś ciekawszego na okres Walentynek, niż tylko zwykłą zniżkę na czołg. Miało to być też przedsmak innych WIELKICH eventów, które pojawią się przed wprowadzeniem łaty 1.0. Ph3nal podkreślił też, że tegoroczne wydarzenie walentynkowe jest specjalnym wydarzeniem tylko na serwerze EU – żaden inny serwer nie dostanie mini-maratonu na czołg Valentine II. Na koniec autor posta przyznaje rację graczom, że faktycznie sam event został zbytnio rozdmuchany i mógł spowodować wzrost oczekiwań użytkowników co do wspomnianego wydarzenia. Na koniec oczywiście Ph3nal przeprosił w imieniu firmy za całą sytuację i poprosił o wyrozumiałość za tą chybioną ofertę. Naszym zdaniem oczywiście nie ma za co linczować WG. Ci, co nie mają „Walentyny” w garażu na pewno ucieszą się ze sposobności zdobycia tego czołgu przez wykonanie kilku prostych misji. Ci zaś, którzy czołg ten posiadają, dostaną darmowe miejsce w garażu i kredyty – zawsze coś. Mimo wszystko jednak warto na przyszłość mierzyć marketing nad produkt :).