Prośba o opinię

Napisałem artykuł o pewnym pomyślę a jako, że wiem, że niektórzy nie patrzą na artykuły, wklejam tutaj link do artykułu o którym mowa z prośbą do was o przeczytanie, i wypowiedzenie swojej opinii co do tego. Z góry dziękuję każdemu kto powie co uważa. https://gamehag.com/pl/artykuly/wyobrazcie-sobie-mozliwosc-testowania-gier-multiplayer-bez-kupowania-ich

Artykuł ma poważne luki logiczne, bo testowanie gier multiplayer bez kupowania ich za pomocą usługi wypożyczania jest właśnie kupnem gry. Dziś gry są niczym innym, jak usługą. Szczególnie na Steamie, gdzie zakupiony tytuł nie należy do tego, kto go kupił, jest tylko wypożyczany na czas nieokreślony, zatem używanie usługi w usłudze jest kupnem gry, tylko na innych zasadach. Są również pomniejsze błędy w nazwach, ponieważ nie słyszałem nigdy o grze "Assasin's Creed", z kolei interpunkcja artykułu jako całości leży, kwiczy i prosi "zabijcie mnie". Poza tym pytań postawionych jest tam tak dużo, że czuję się jak w pokoju przesłuchań na psiarni. No i pomysł nie jest niczym nowym, na innych platformach uruchomione zostały praktycznie identyczne w zamyśle usługi.

Tytuł tego jest dość roboczy, i niestety wiem, że interpunkcja u mnie leży.
Co do testowania gier multiplayer, chodziło mi bardziej o przetestowanie możliwości gry bez zakupu całego tytułu. Udostępnianie gier Steam jednak pozwala na łączenie się z oficjalnymi serwerami w przeciwieństwie do pirackich wersji.
A co do pytań wielu, no cóż, to miało być jako po części "reklama".

Jeśli chodzi o testowanie gier bez zakupu pełnego tytułu, to Twój pomysł działałby na niekorzyść użytkownika. Kupując dostęp do usługi wypożyczania, należałoby brać pod uwagę, że pieniądze zainwestowane w ten fakt nie zostaną zwrócone. Z kolei kupując pełen tytuł i testując go poniżej czasu dwóch godzin możemy zażądać zwrotu, który zostanie przyznany. Koniec końców wydając X pieniędzy na usługę wypożyczania co prawda mamy dostęp do wszystkiego, co ta usługa oferuje, ale jeśli nie będzie spełniać oczekiwań pieniądze nie zostaną zwrócone, natomiast kupno pełnego tytułu oferuje pełen zwrot w razie niespełnionych oczekiwań. Stąd wielka dziura logiczna w tym artykule.

Patrzysz pod kontrastem tego, że każdy kto chciałby spróbować będzie miał pieniądze na daną grę.
Jednak, aby móc przetestować grę na Steam i poprosić o zwrot pieniędzy trzeba mieć wpierw całe pieniądze na daną grę, dodatkowo Steam zwraca tylko w formie doładowania do portfela Steam którego nie możesz wypłacić na prawdziwe pieniądze.
Postawmy również taką sytuację: Użytkownik chce przetestować dwie gry, lecz ma pieniądze na tylko jedną tańszą, tą jedną przetestuje, poprosi o zwrot pieniędzy, lecz wciąż to będzie za mało, żeby kupić drugą grę i ją przetestować. Uwzględniając, że taka osoba NIE będzie w stanie otrzymać dofinansowania lub nie chce jej otrzymywać by nie musieć oddawać, szczególnie, że Steam nie odda na konto, tylko do portfela Steam.

Pozatym, ta usługa nie będzie droga, oraz planowałem zrobić program lojalnościowy na korzyść korzystających. Oraz zależy też od osoby, jak woli wydać, kilka złotych, czy całą kwotę gry którą potem nie dostanie zwrotu na konto bankowe.

Pozatym, ta usługa nie będzie droga, oraz planowałem zrobić program lojalnościowy na korzyść korzystających. Oraz zależy też od osoby, jak woli wydać, kilka złotych, czy całą kwotę gry którą potem nie dostanie zwrotu na konto bankowe.