Najdłuższy tytuł jaki recenzuję?
Z pewnością "Dr. Kawashima's Devilish Brain Training: Can You Stay Focused?" jest tytułem wartym do obejrzenia, ale dlaczego przedstawiono go nam dopiero teraz? I już tłumaczę dlaczego tak mówię - grę tę opublikowano już w Japonii i Ameryce - ODPOWIEDNIO 5 I 4 LATA TEMU. Dlaczego jej po prostu nie wydano wcześniej na rynek europejski? Nie wydaje się to być trudne, ale pomińmy to - dużo by to nam i tak nie dało. Gra jest chwilową pogrywajką.
Przede wszystkim grę można było już dostać dawno (żyjemy w dobie internetu) i jeśli ktoś ją chciał mieć to miał, ale zapewne większość z was nawet o niej nie słyszała (jeśli w ogóle jest osoba która o niej słyszała, lub chciała ją mieć). Przede wszystkim również wiele zadań jest z poprzednich części - jeśli miałbym przedstawić to procentowo, to byłoby to ponad 50%. Słabo! Ale jeśli ktoś nie grał - zachęcam.
Poza tymi powtórzonymi zadaniami można znaleźć całą masę nowych - i tutaj trzeba ich pochwalić, że wymyślili coś oryginalnego i tutaj nie powtarzają oklepanych schematów. Fajnie - znów głównie dla nowych graczy. Same zasady są raczej proste, jasne i gra jest dla każdego - to głównie dzięki możliwości wyboru trudności.
W takich grach głównie podoba mi się to że można chwilę pograć i odejść - to trzeba zaliczyć na wielki plus, właściwie jeden z niewielu który mnie trzymał przy tej części. Podsumowując - Dr. Kawashima's Devilish Brain Training: Can You Stay Focused? jest o wiele słabszą grą od poprzednich i ta ocena którą zaraz wystawię jest pewnie głównie sentymentalna - także daję jej ocenę 73 punktów w skali od zera do stu. Sądzę że troszkę za dużo, ale mniej nie dam!