Witam Wszystkich! Mam zamiar opowiedzieć wam o Apheliosie, o graniu nim i kilka pomocnych rad. Na wstępie również chciałem zaznaczyć, że artykuł był pisany własnoręcznie, a więc zaczynajmy!
Sposoby gry:
Powszechnie uznano, że Apheliosem można grać tylko na ADC, lecz jest to raczej nie prawda. Świetnie się też sprawdza na środku i górze. Wiem to z własnego doświadczenia, ponieważ mainuje go. Można nim grać wszędzie, poza wsparciem i dżunglą.
Runy:
Według mnie, runy do Apheliosa powinny wyglądać w następujący sposób, jeżeli ktoś się ze mną nie zgadza, może napisać to w komentarzu.
Precyzja + Inspiracja
Precyzja - Do Ataku --> Triumf --> Legenda: Rodowód --> Ostateczny Cios.
Inspiracja - Dostawa Ciastek --> Magiczne obuwie
Początek gry:
Na początek gry, najlepiej grać defensywnie. Wtedy podczas zabijania minionów można obijać wrogów jedną z broni. Aphelios na początek dostaje dwie bronie, jedna z nich ma większy zasięg, a więc z niej możecie obijać wrogów. Jednocześnie możecie zyskiwać poziom i dostawać złoto, oraz obijać wroga. Kiedy odblokujecie Q, to zalecam używać go tylko na wrogach, chyba, że macie broń "Infernum" Wtedy jednym Q możecie obić wszystkie stworki. Z początkowych przedmiotów proponuję kupić Złodziej Esencji oraz Nagolenniki Berserkera za 800 złota. Z początkowej fazy gry to na tyle, teraz przejdziemy do środka gry. Jeszcze tylko powiem, że Aphelios moim zdaniem nadaje się do invade'ów podczas gry.
Środkowa faza gry:
W środkowej fazie gry polecam mieć zakupione przedmioty wymienione wyżej oraz zbierać złoto na Huragan Runaana. Najlepiej mieć już około 150 zabitych stworów, aby mieć pieniądze na kolejne przedmioty. W tym momencie, jeżeli wasza dolna linia ucierpiała i nie ma wieży, lub kilku wież, to teraz możecie się odbić z takimi obrażeniami. Dolną linię podałem jako przykład, równie dobrze może się to dziać na górnej linii lub na środku. Na pewno macie już R, które może wam bardzo pomóc w zabijaniu przeciwników. Klikając R Aphelios wystrzeliwuję kulę księżyca, która uderza we wszystkich trawionych wrogów. Jeżeli macie R, to polecam również używać tego ataku wraz z bronią "Infernum". Poza obrażeniami, które zada R, przeciwnicy dostaną dodatkowe obrażenia. Jeśli potrafi się grać Apheliosem, z pomocą R można zrobić nawet pięciokrotne zabójstwo.
Końcówka gry:
Tutaj już jest prawie koniec naszej gry, mam na myśli od 35-60 minut, wtedy, według mnie najczęściej kończą się rozgrywki. Zalecam, aby mieć już kupiony Huragan Runaana wraz z dwoma, ostatnimi przedmiotami - Widmowy Tancerz oraz Anioł Stróż. Połączenie wszystkich przedmiotów da wam bardzo duże obrażenia, większą prędkość ataku, lekko zwiększoną prędkość i zostaniecie ożywieni dzięki Anioł Stróż. W tym momencie, jeżeli brakuje wam stworów do dobrej oceny końcowej, możecie je pozabijać, w tym etapie wystarczy jedno Q, aby odepchnąć jedną falę. Tak samo jest z zabójstwami, o ile wasi przeciwnicy są jako tako do pokonania. Po tym wszystkim, mam nadzieję, że wygrywacie grę i dostajecie najlepszą ocenę w grze, życzę powodzenia w grze <3.
Streszczenie historii Apheliosa:
Aphelios pochodzi z rodu Lunari, tak samo, jak jego siostra - Alune. Los ich wyznaczył, aby bronili ich rodu przed przeciwnikiem - kultem Solari.
Nasz bohater, zamiast zaznajomić się z rówieśnikami, wytworzył jedynie ogromną więź ze swoją siostrą. Bez Alune, wiara Apheliosa słabła.
Coraz rzadziej mógł się zobaczyć z siostrą, przez różnorodne problemy, najczęściej misje. Postanowił więc wyruszyć w podróż, aby odnaleźć swoją drogę. Lunari nazywali to odnajdywaniem swojej orbity. Kiedy podróż dobiegła końca, Aphelios, idąc ścieżką, jaka mu wyznaczono, dotarł nad jezioro, przy którym rosły kwiaty noktumy. Więc wziął ciecz z rośliny, wypił i poczuł tak ogromny ból, że stał się nieczuły na wszystko inne. Niedługo potem nastała chwila, której żaden mieszkaniec rodu Lunari nie mógł przegapić. Stara twierdza Marus Omegnum wyłaniała się, ze świata duchowego, do cywilnego. Jeden wybraniec miał się tam udać, mieszkaniec, który miał dar. Tym razem była to Alune. Rodzeństwo zostało rozdzielone, lecz nie to było w tej chwili najważniejsze. Ich pozycję odkryli Solari, którzy byli ich wrogami, kazali im się do tej pory ukrywać w jaskiniach. Jak można się domyślać, doszło do walki. Aphelios upadł, obok strzaskanych na okruszki broni, a krew sączyła mu się z ust. W tej właśnie chwili Aphelios zażył ciecz z noktumy - truciznę, która pozwalała porozumiewać mu się duchowo z jego siostrą. Wiara jego ożyła, bronie jego stały się broniami z księżycowego kamienia i zaczęły mu służyć podczas walki. Razem, połączeni ze sobą, odparli atak Solari. Alune została w twierdzy, od tej pory w żyłach Apheliosa płynęła trucizna, która otwierała go na potęgę nocy. Są ze sobą niewytłumaczalnie blisko i jednocześnie daleko.
Historia została streszczona ze strony gry, nie jest moją własnością.
Teraz przejdziemy do ostatniej rzeczy - skina Apheliosa. Nie będzie to długi temat, ponieważ postać posiada tylko jednego skina - sami zobaczcie jakiego.
Mi się osobiście skin podoba, jak na skina za 1350 Riot Points ma dużo efektów specjalnych, mnóstwo drobiazgów dających temu skinowi bardzo ładny wygląd. Niektórym osobom może się nie podobać, kto co woli, lecz mi się on bardzo podoba, wspomnę jeszcze, że podczas powrotu do bazy wykorzystuje jedną z emotek, którą możemy uaktywnić grając Apheliosem bez skina. Pod koniec unosi się na skrzydłach i frunie do bazy.
Bardzo dużo się zmienia w skinie, został zmieniony wygląd broni oraz atak Q. Być może z tego, co napisałem, wydaję się, że skin mało oferuję, ale zmienia on wygląd całej postaci i jej asortymentu. Miałem okazję ostatnio kupić tego skina i zagrać nim kilka gier. Bardzo mi się spodobał i mogę bez wahania stwierdzić, że wolę grać Apheliosem ze skinem, niż samym Apheliosem.
Jeżeli chodzi o artykuł, to tyle. Mam nadzieję, że się spodobał. Jeżeli artykuł zostanie zaakceptowany, na co mam wielką nadzieję, to ewentualne błędy i propozycje możecie pisać w komentarzach. Dziękuję tym, co przeczytali do końca i dali szansę temu postowi.
Cześć!
Fakne to
wow :))))
ale super artykuł
fajny do poczytania
Całkiem spoko
Dobry artykuł
bardzo fajny artykuł
bardzo fajny artykuł
bardzo fajne
Niczego sobie