• Zaloguj Zarejestruj

    Zbieraj

    Nagrody

    Społeczność

    Jak to działa

    Wejdź na nową stronę do zarabiania - Earnweb.com

    Oceń artykuł "Wrażenia z gameplay'u Uncharted: The Lost Legacy"

    (5/5) 1 ocena
    GEMER, 14 lipca 2017 20:19

    Wrażenia z gameplay'u Uncharted: The Lost Legacy

    The Lost Legacy to dodatek do gry wydanej na PS4: Uncharted 4. Jego premiera będzie miała miejsce 22 sierpnia. Widziałem film z gry już na targach E3, choć za napisanie tego artykułu wziąłem się dopiero teraz. Zapraszam do moich spostrzeżeń ;)

    Co widziałem? Misję około 10 minut, która była bardzo intensywna, to znaczy ciągle się tutaj coś zmieniało, mieliśmy początek w postaci spokojnej eksploracji, która nagle ewoluowała w epicką walkę na dość otwartym poziomie. Oczywiście bohaterki tego dodatku to znana fanów serii Chloe oraz znana fanom Uncharted 4 Nadine. Szykuje się jakaś ciekawa dynamika pomiędzy tymi postaciami. Jedna scena mi się szczególnie spodobała, dlatego że było to takie przełamanie narracyjne, przełamanie oczekiwań gracza. Klasyczna scenka, gdzie bohaterki siedzą w krzakach, no i tam główna bohaterka mówi; "ty załatwisz tego po lewej ja załatwię tego po prawej, bo  jest dwóch gości przed nami". No i tak zabiera się do tego ten gracz, który kierował główną bohaterką, podczas gdy Nadine po prostu wybiega z tych krzaków załatwia wszystkich sama. Kilka takich rzeczy pojawiło się w tej prezentacji. Takiego przerywania graczowi jakieś podstawowej czynności, którą zazwyczaj w tej grze robi i jest przyzwyczajony do tego jak to wygląda. Możemy się na przykład w jednym momencie wspinać po jakiej ścianie, a nagle w drugim pod nami przejeżdża czołg, który rozwala tą ścianę i zupełnie zmienia się tempo rozgrywki, przechodząc ze spokojnej eksploracji właśnie do efektownej walki albo po prostu do cut-scenki w której to wszystko się rozgrywa. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi ;) Rozmawiałem tutaj z designerem właśnie na temat tego i dowiedziałem się chociażby, że scena którą widziałem wcześniej była o wiele spokojniejsza tylko, że okazało się, że w kontekście jakichś tam sąsiadujących z nią misji była zbyt spokojna. Było za dużo eksploracji, pojawiło się trochę więcej walki żeby właśnie coś tam się działo i pod tym względem wydaje się to tak bardzo dopracowane. Podczas tych scen akcji wróciłem też uwagę na jedną rzecz której nie pamiętam z Uncharted 4. Tzn. że ta nasza współtowarzyszka czyli Nadine jest dość agresywna,taka aktywna w swoich poczynaniach. Oczywiście jak graliśmy Nathanem Drakem i towarzyszył nam na przykład Sam, on też robił tam różne rzeczy: mógł ogłuszać przeciwników itd. ale tutaj ewidentnie było widać, że czasami to Nadine prowadziła głównego bohatera. Tzn. podczas sceny akcji nie tyle błąkała się gdzieś za nami, lecz sama wykazała pewną inicjatywę i ruszała na wrogów, a my obserwowaliśmy to dlatego, że to wszystko działo się przed nami, a nie gdzieś tam obok nas. Jeśli chodzi o aspekt fabularny (bo niektórzy mogą się zastanawiać czy Uncharted może zostać pociągnięty bez takiego bohatera jakim jest Drake), to myślę, że w tym wypadku fajnie się klaruje to co powiedziałem wcześniej. Właśnie ta dynamika pomiędzy dwiema bohaterkami, które może same w sobie nie wydają się specjalnie ciekawe, ale razem tworzą ciekawy duet, taki uzupełniający się nawzajem. Tutaj było widać tego o wiele więcej i te wszystkie interakcje pomiędzy bohaterkami były całkiem zabawne. I to tyle. Zapraszam was do obejrzenia tego gameplayu. Ode mnie to wszystko, cześć ;D

    Oceń artykuł Wrażenia z gameplay'u Uncharted: The Lost Legacy

    (5/5) 1 ocena

    Komentarze

    Ten artykuł jeszcze nie ma komentarzy

    18 lutego 2020 12:13
    0