Zaledwie rok po wydaniu podstawowego Warcrafta powstał dodatek do niego zatytułowany the Frozen Throne, będący jego bezpośrednią kontynuacją.
Fabułę rozpoczynamy kampanią nocnych elfów - obserwatorka Maiev Shadowsong wraz z towarzyszami wyrusza na poszukiwania znanego z poprzedniej części Illidana, który jest jej osobistym nemezis. Okazuje się, że Zdrajca sprzymierzył się z Nagami - pewnym odłamem nocnych elfów, który dziesięć tysiącleci temu został wygnany za knowania z demonicznym najeźdźcą. Łowy doprowadzają ją do Krypty Sargerasa - upadłego tytana, twórcy Płonącego Legionu, gdzie cudem unika śmierci z rąk swojego arcywroga. W końcu wpada w potrzask z którego zostaje uratowana dzięki odsieczy Tyrande i Malfuriona. W końcu grupa rozdziela się i strażniczki ruszają przez ruiny miast przymierza gdzie spotykają resztki ludu krwawych elfów - nazwanych tak na cześć wymordowanych przez Plagę i Arthasa braci - pod wodzą Kael’Thasa którym pomagają bezpiecznie się przetransportować. Niestety Tyrande poświęca się by zatrzymać nieumarłych. W międzyczasie Malfuriona powstrzymuje Illidana przed zniszczeniem Tronu Mrozu na którym spoczywa Król Łódź - twórca Plagi. Po walce okazuje się, że Tyrande wcale nie zginęła i jest jeszcze szansa na jej uratowanie. Bracia Stormrage łączą siły i ratują ukochaną druida; ich ścieżki rozdzielają się gdy Illidan wyrusza do innego świata - zniszczonego Outland, będącego niegdyś planetą orków z której uciekli.
Kolejna kampania zabiera nas do resztek Przymierza - jako znany już graczowi Kael’Thas walczymy z nieumarłymi. Pomimo udanej kontrofensywy rasistowski marszałek Garithos odbiera ludzkie oddziały z wojsk krwawych elfów. Nieumarli kontratakują a przystawiony pod ścianę Kael sprzymierza się z niedawnym wrogiem - Nagami, z których pomocą niszczy wroga. Z powodu tego nieświętego przymierza on i jego lud zostaje wtrącony do lochu. Z pomocą znów przychodzi lady Vashj i jej Nagi. Udaje im się uciec i zabrać resztki krwawych elfów do Outlandu, na spotkanie z Illidanem. Na miejscu okazuje się, że Maiev schwytała wroga więc ruszają mu na ratunek. Po odsieczy sprzymierzone wojska zamykają bramy międzywymiarowe z których przychodzą demony, przywoływane przez piekielnych orków. Zawierają również pakt z niedobitkami draenei - ojczystych mieszkańców planety, zrujnowanych przez wojny z orkami. Ostatecznym celem jest dotarcie do potężnej cytadeli i zabicie Magtheridona - władcę otchłani co z trudem udaje się. Po wszystkim pojawia się Kil’Jaeden który nakazuje Illidanowi kontynuację zleconego mu wcześniej zadania - zniszczenie Króla Lisza.
Ostatnią ze standardowych kampanii są nieumarli. Arthas, wraz ze swymi towarzyszami liszem Kel,Thuzadem i mroczną łuczniczką Sylvanas dobija pozostałych przy życiu ludzi. Szybko okazuje się, że jest połączony z Królem Liszem i razem z nim (w wyniku działań Illidana) traci siły. Przez osłabienie woli Króla Lisza Sylvanas zyskuje wolną wolę i niemal natychmiastowo zdradza swojego wcześniejszego pana. Arthasowi przy pomocy lisza udaje się uciec z pułapki i wyruszyć do Northrend. Na miejscu poznają Anub’Araka, przywódcę pająkopodobnych nerubian z którego pomocą schodzą do podziemi, by dotrzeć do Tronu Mrozu. W międzyczasie Sylvanas zabija sprzymierzonych z Legionem Nathrezimów i opętuje marszałka Garithosa. Z jego pomocą ustanawia nowe stronnictwo nieumarłych - Opuszczonych. Tymczasem na odległej północy Arthasowi udaje się dotrzeć do Tronu Mrozu, gdzie spotyka i pokonuje Illidana. Król Lisz i Arthas łączą się.
Jak pewnie zauważyliście w grze brakuje „typowej” kampanii orków, dostajemy jednak w zamian unikatowy tryb, który bardziej niż rts-a przypomina rpg-a lub nawet diablo. Zamiast budowania armii i miast mamy swobodną rozgrywkę w której wcielamy się w Rexxara - pół-orka pół-ogra i współtworzymy nowe państwo Hordy - Dutorar. Rozprawiamy się również z wrogim orkom ludziom, a także zawiązujemy sojusz z trollami Mrocznej Włóczni pod wodzą Sen’Jina. Tak powstaje znana z World of Warcraft Horda ze stolicą w Orgrimmarze. To by było na tyle jeśli chodzi o przypomnienie fabuły z dodatku the Frozen Throne. Zapraszam do zapoznania się z poprzednim artykułem.
powiem że ciekawe ale zbieram 3 lvl sajonara
uwielbiam tą gre fajnie że pojawił się o niej jakiś artykuł
fajny artykuł
fajny artykul
polecam super
polecam serecznie
polecam ten artykuł
dobry artykuł doceniam tą prace polecam
polecam
ja osobiście polecam placki