Thief - recenzja .

Thief gra wydana w 2014 roku przez studio Edios Montreal na platformy starej i nowej generacji konsol oraz pc. Od ostatniego Thiefa minęło ponad 10 lat a dopiero teraz twórcy postanowili odkurzyć produkt. Ale czy nowy thief dorównuje staremu na to pytanie spróbuję dziś znaleźć odpowiedź zapraszam do czytania.

Akcja gry toczy się w klimacie wiktoriańsko gotyckim w pewnym dość dużym mieście. Nasz głowny bohater to złodziej Gareth który podczas wykonywania jednego z zleceń doznaje wypadku z udziałem jakieś grupy okultystów. W wyniku którego traci rok życia i strata się przypomnieć co wydarzyło się tego feralnego dnia. Gdzie zniknęła jego współtworzyska i jak to się stało że stracił pamięć. W tle jarzy się historia uciskającego lud barona i przygotowania do rewolucji. Gra jest bardzo klimatyczna a nawet posiada sekwencje rodem z horrorów jest rozdział w zamkniętym domu psychiatrycznym.Rozgrywka polega głównie chodzeniu po mieście skradaniu się przed strażnikami i włamywaniu się do mieszkań. Skradanie jest nawet nieźle zrobione ponieważ na każdej powierzchni bohater wydaje inne szum a chowając się w morku nie jesteśmy całkiem niewidzialni. Właściwie po wykryciu możemy albo uciec albo zwabić przeciwnika w jakieś ponure miejsce i widać się w walkę.

Od strony graficznej nie czuć jakieś wielkiej różnicy między wersją na starą generację i na nową. Ale miasto które ma tajemniczy i ponury klimat i sam wygląd to największy atut tej gry. Gra też całkiem nieźle wykorzystuje takie rzeczy jak chociażby panel dotykowy na padzie. Ale produkcja ma też kilka wad najpoważniejszą z nich są animacje wszystkiego. Na początku jest to całkiem przyjemne ale po otwarciu tej samej skrzyni lub drzwi z tą samą animacją bywa strasznie nużące. Ale ogólnie Thief to dość dobra gra z niezłym klimatem.

Podsumowanie :

-Wyrazisty klimat.

-Ładne lokacje.

-Fabuła jest w miarę porządna.

-Dobre skradanie.

Minusy :

-Powolne powtarzające się animacje.

Ocena końcowa 7.3/10.