Tej gry nie muszę chyba nikomu przedstawiać. Każdy dobrze zna tą serię chociażby ze słyszenia. Dziś chcę omówić dlaczego moim zdaniem jej piąta odsłona odniosła taki sukces...
Mimo, że od premiery ostatniej części serii minęło ładnych parę lat gra wciąż cieszy się popularnością. Natomiast tuż po premierze zarobiła krocie dla jej twórców. Otrzymała również mnóstwo nagród.
Dlaczego tak się stało?
Wszyscy, którzy grali w piątą odsłonę The Elder Scrolls wiedzą, że nie jest to tytuł wybitny a fabuła jest co najmniej przeciętna. Dlaczego więc gra potrafiła i wciąż potrafi wciągnąć na długie godziny?
Zaczynając od fabuły, która była monotonna i momentami niesamowicie nudna... Gra nie oferuje pod tym względem zbyt wiele. Mamy przygody naszego bohatera, ale tak naprawdę nic nie możemy zdziałać. Nie mamy wpływu na fabułę, ani na charakter naszego herosa. Od początku jedyne co możemy zmienić to kolejność w jakiej wykonamy powierzone nam zadania. Wątek główny nie jest porywający ani specjalnie długi co mnie osobiście bardzo odstraszało od tej produkcji.
Zapytam więc jeszcze raz... Dlaczego gra mimo słabej i mdłej fabuły odniosła taki sukces?
Odpowiedź jest banalnie prosta.
Duży wpływ na sprzedaż gry miała marka. Seria The Elder Scrolls jest graczom dobrze znana i to oczywiste, że kolejna jej odsłona wzbudziła zainteresowanie. Oprócz tego muszę przyznać, że pomimo wad jakimi była fabuła i mdłe postacie to gra zachwycała wielkim otwartym światem tylko czekającym na odkrycie. Dodajmy do tego pewną swobodę w kreowaniu bohatera jaką daje możliwość wybrania kolejności w jakiej grę przejdziemy a mamy coś co nas zaintryguje i wciągnie. Przecież możemy przejść od razu główny wątek jako bohater z nikim niepowiązany a możemy zrobić to jako złodziej z Gildii Złodziei lub zabójca z Mrocznego Bractwa...
Nie ma to jak bohater morderca, co nie?
Wracając jednak do tematu kolejnym czynnikiem przyczyniającym się do zainteresowania grą są ewidentnie mody. Te tworzone przez graczy rozszerzenia często dają więcej frajdy niż oryginalna produkcja. Od łatek poprawiających grafikę, przez te dodające nowe bronie czy zbroje po takie wprowadzające zupełnie nowe krainy...
Moim zdaniem to właśnie ostatni czynnik jest decydujący. To dzięki zaangażowaniu modderów gra wciąż wciąga na wiele godzin. Oczywiście marka, otwarty świat i cała reszta również przyczyniła się do początkowego sukcesu, ale to mody sprawiają, że gra nadal cieszy i daje rozrywkę.
To jednak tylko moja opinia nie musicie się z nią zgadzać.
odniosło dlatego bo jest super!
Ciekawe ;v
ja tam nie lubie modów
I tak jako ciekawostkę to Właśnie piąta część TES przekonała mnie do zagrania w poprzednie części :D
hmmm ciekawe podejście :) Znana marka nie miała wpływu na zakup przez mnie tej gry. Z modów nie korzystam. Do gry mnie przekonał otwarty świat, fabuła i muzyka.
Gra pod względem fabularnym jest najgorszą z poprzednich części. Ale niewiarygodna ilość modów ratuje tę grę i stawia ją bardzo wysoko w rankingu.
tak