Symulator grindu - Red Dead Online

Red Dead Online to tryb multiplayer do Red Dead Redemption 2 studia Rockstar.  Przenosimy się po raz kolejny na Dziki Zachód, żeby rozkręcić karierę naszego kowboja.  Przygodę zaczynamy w kreatorze postaci. To tutaj mamy okazje wykazać się naszymi zdolnościami plastycznymi. Możemy konkurować z innymi graczami w tym, kto zrobi największego brzydala na Dzikim Zachodzie. Oczywiście możemy spróbować zrobić przystojnego zawadiakę, który z bujnym wąsem przemierza szlak albo piękną zabójczynię, z którą trzeba się liczyć. Jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia. Po zrobieniu naszego bohatera wchodzimy w cutscenkę, gdzie wiozą nas do więzienia. Po udanej ucieczce stajemy przed pięknym, ogromnym światem znanym z singla. Jeśli chcemy zarobić pieniądze na życie, musimy wykonywać misje. Rozgrywamy je w czteroosobowym zespole. Mogą to być nasi przyjaciele albo losowe osoby z internetu. Czasem podczas ich wykonywania staniemy przed wyborami, które wpłyną na nasz honor. Decyzje polegają na zasadzie głosowania z członkami naszego zespołu. Honor wpływa na ceny w sklepach. Jednak nie trzeba się martwić, ponieważ możemy go później zwiększyć, kupując go u odpowiedniego sklepikarza. 
 

 Niestety nie uświadczymy tutaj losowych zdarzeń, które kojarzymy z singla. Nie będzie losowo pojawiających się nieznajomych, nadjeżdżających pociągów, niespodziewanych zdarzeń. To może sprawić, że poczujemy trochę pustkę. Misje poboczne są zaznaczone na mapie, więc niespodzianek podczas zwiedzania nie będzie. Tę misję zrobione są jednak ciekawie i możemy utrudniać ich wykonanie innym graczom. Nie możemy liczyć w tym świecie jednak na spokój. Na każdym rogu ktoś będzie próbował wpakować na kule. Mierzyć z innymi możemy się na Team Deadmatchach lub na nowo dodanym trybie Battle Royale. Jednak auto namierzanie psuje całą frajdę, ponieważ nie liczą się tutaj nasze umiejętności, tylko to, kto kogo pierwszy zobaczy. Dlaczego w tytule napisałem, że jest to symulator grindu? Wystarczy wejść do pierwszego lepszego sklepu i zobaczymy olbrzymie ceny. Więc czasami może wkraść się monotonia jak będziemy powtarzać kolejne czynności, żeby zarobić na nowy sprzęt dla naszego kowboja. Nie dziwie się graczom, którzy wolą polować, żeby zdobyć pożywienie, niż kupować je drogo w sklepie. 
 
 
 Podsumowując nie jest to następca słynnego GTA Online od tego samego studia. Na szczęście Red Dead Online jest jeszcze w becie, więc może się wydarzyć jeszcze kilka zmian. Misje są ciekawe i system głosowania bardzo mi się podoba. Gracze mogą tworzyć maksymalnie 7-osobowe gangi do wspólnej zabawy i wtedy możemy wspólnie zagrać z naszymi znajomymi. Póki co ekonomia leży i kwiczy, a sam tryb online jest nastawiony na wyciskanie kasy z graczy, ponieważ ceny są wysokie, a za pieniądze kupujemy walutę premium. Minusem jest to, że każdy gracz, który nas spotka, natychmiast zaczyna strzelać w naszym kierunku. Mimo wszystko uważam, że warto pograć w to, chociaż chwilę.
 Pozdrawiam.