Piąta część serii artykułów, w której przedstawiam sylwetki tegorocznych drużyn w Europejskim LCS!
Tym razem rzucimy okiem na Team Vitality.
Miłej lektury!
Team Vitality jest francuską organizacją, kiedyś głównie znaną ze swoich dywizji w grach FPS.
W tegorocznym rosterze druzyny zobaczymy:
Na górnej alei:
Lucas "Cabochard" Simon-Meslet
Ma zaledwie 18 lat, a swoją karierę rozpoczął w roku 2013. Rozpoznawalny z gry w takich zespołach jak COREPLAY, GSI Gaming czy Heavy Botlane. W LCS po raz pierwszy pojawił się w 2014 roku, w zastępstwie za Dariena. Zaprezentował się z dobrej strony i miało to duży wpływ na szybkie rozwinięcie się jego kariery.
W jungli:
Erberk "Gilius" Demir
Doświadczony już gracz na najwyższym poziomie. Swego czasu pojawił się nawet na Mistrzostwach Świata. Niegdyś grał w SK Gaming Prime oraz zastąpił przez pewien okres czasu tak znakomitego junglera jak Svenskeren na pierwszych trzech meczach Worldsów. Zaprezentował się dosyć przeciętnie, ale wystarczająco dobrze by jego kariera nabrała dużego rozpędu.
Na środkowej alei:
Daniele "Jiizuké" di Mauro
Pierwszy gracz z Włoch w całym LCS. Daniele większość swojej kariery spędził w Team Forge, by później trafić do Giants Gaming którzy wypromowali go na poziom wyżej. Z pewnością zasili szeregi Vitality.
Na dolnej alei w roli kierującego:
Amadeu "Minitroupax" Carvalho
Kolejny "pierwszy" gracz ze swojego państwa. Jest pierwszym graczem z Portugalii, który kiedykolwiek występował w LCS. Podobnie jak wymieniony wyżej Jiizuke - w tym samym okresie grał w Giants Gaming.
Na dolnej alei w roli wspierającego:
Jakub "Jactroll" Skurzyński
Zawodnik niegdyś znany głównie z polskiego podwórka. Stosunkowo młody rodak grywał w polskich organizacjach takich jak AGO Gaming, Reason Gaming. Wypatrzyło go Giants Gaming, dzięki którym trafił na wyższy poziom gry. Do LCS trafia za pośrednictwem Vitality, miejmy nadzieję że zagrzeje swoje miejsce!
Organizacja, która League of Legends zaczęła zajmować się krótki czas temu wykupując slot od drużyny Gambit w swym pierwszym sezonie poradziła sobie doskonale. Zajmowała 4 miejsce po pierwszym superweek'u zmagań i do końca nie spadła niżej chociażby na minutę. Ostatecznie Vitality skończyło owy sezon miejscem na podium.
Jako, że jest w tej organizacji Polak - wspierajmy ją całym sercem!
pog artykuł