Każdy z nas przywiązuje się do jakichś przedmiotów. Część ludzi przywiązuje się do aut, kolejna część - do elementów ubioru, a jeszcze inna okazuje swój sentyment wobec gier. I właśnie ja zaliczam się do tej ostatniej grupy.
Nietrudno zauważyć, że my - gracze - mamy swoje perełki w kolekcji, do których powracamy po miesiącach czy latach. Są to zwykle gry, które były dla nas szczególne w danym czasie - gry, dzięki którym stawialiśmy pierwsze kroki w świecie danego gatunku lub takie, które wpłynęły silnie na nasze emocje, przez co nie potrafimy o nich zapomnieć. Dla mnie, takimi grami były World of Warcraft, Hitman: Krwawa Forsa i Wiedźmin.
No cóż, World of Warcraft to moje pierwsze, i ostatnie, prawdziwe MMORPG. W wieku 11/12 lat, zacząłem grywać w Metina 2, ale nie za bardzo mi się owa gra podobała przez toporne poruszanie się postacią i biedny kontent. Trzeba przyznać, że magia gry trwała, aż dobiłem 30 level i zdobyłem Zwykłego Konia. Potem po prostu mi się znudziła. Z WoW-em było zupełnie inaczej. Przygodę z ową grą zacząłem w gimnazjum. Chociaż graficznie była równie biedna co Metin 2, to jednak otwarty świat, różnorodność rozgrywki PvP i PvE, ogromna ilość przedmiotów dawały przerażająco wciągające możliwości. Swoją przygodę z WoW-em zacząłem od dodatku Wrath of the Lich King (wg mnie najlepszy dodatek) na prywatnym serwerze. Gra, chociaż na starym silniku, dawała niesamowite doznania. Nie będę skupiał się tutaj na samym gameplay'u, chociaż moją ulubioną instancją nadal jest Icecrown Citadel. Oprócz piękna, złożoności świata, ilości przedmiotów, gra posiada niesamowicie wciągające i ogromne "lore", czyli opowiada swoją historię. Jest to tak piękna gra, że co jakiś czas do niej wracam, a przez ostatnie 2 lata grywam na oficjalnych serwerach. Jednakże, kilka miesięcy temu zawiesiłem granie w WoW-a z powodów zdrowotnych (złamałem palca, co uniemożliwiało mi granie) i od tej pory jakoś jeszcze do World of Warcraft nie powróciłem.
Tak, kolejny jest Hitman: Krwawa Forsa. Wg mnie, najlepsza gra z serii Hitman. Chociaż jest to trzecioosobowa skradanka, to jednak czasami można zrobić tam niesamowitą rozwałkę. Kocham, od czasu do czasu, wejść do gry i zlikwidować moje cele na różne sposoby - czy wysadzić ich miną, zastrzelić ze snajperki, a może z pistoletu... A może by tak wszystkich pozabijać, włącznie z cywilami? No tak, to kwintesencja tej gry. Do całej serii mam sentyment, ale ta część zdecydowanie wymiata. Do tego, fabuła też jest naprawdę ciekawa.
No i ostatnia gry z tej "świętej trójcy". Wiedźmin. Nie, nie Wiedźmin 2 czy Wiedźmin 3, tylko pierwsza część serii. Chociaż gra nie grzeszy urodą i jest dosyć toporna w rozgrywce, to lokacje i wybitna fabuła robią swoje. Owe lokacje potrafią być zarazem piękne i tajemnicze, ale też mroczne i oddające parszywość danego miejsca. Odmęty to doskonały przykład. Z pozoru piękna wioska staje się miejscem siostrzanego morderstwa, wprowadzając nastrój tajemnicy i grozy. Wiedźmin to gra, o której długo nie zapomnę.
Stara miłość nie rdzewieje. Co myślicie o mojej trójce gier, do której jestem najbardziej przywiązany? Jakie gry podbiły wasze serca? Chwalcie się w komentarzach. Tymczasem... Idę odpalić Hitmana: Krwawą Forsę. Pozdrawiam!
Autor: Pacek39
No cóż, World of Warcraft to moje pierwsze, i ostatnie, prawdziwe MMORPG. W wieku 11/12 lat, zacząłem grywać w Metina 2, ale nie za bardzo mi się owa gra podobała przez toporne poruszanie się postacią i biedny kontent. Trzeba przyznać, że magia gry trwała, aż dobiłem 30 level i zdobyłem Zwykłego Konia. Potem po prostu mi się znudziła. Z WoW-em było zupełnie inaczej. Przygodę z ową grą zacząłem w gimnazjum. Chociaż graficznie była równie biedna co Metin 2, to jednak otwarty świat, różnorodność rozgrywki PvP i PvE, ogromna ilość przedmiotów dawały przerażająco wciągające możliwości. Swoją przygodę z WoW-em zacząłem od dodatku Wrath of the Lich King (wg mnie najlepszy dodatek) na prywatnym serwerze. Gra, chociaż na starym silniku, dawała niesamowite doznania. Nie będę skupiał się tutaj na samym gameplay'u, chociaż moją ulubioną instancją nadal jest Icecrown Citadel. Oprócz piękna, złożoności świata, ilości przedmiotów, gra posiada niesamowicie wciągające i ogromne "lore", czyli opowiada swoją historię. Jest to tak piękna gra, że co jakiś czas do niej wracam, a przez ostatnie 2 lata grywam na oficjalnych serwerach. Jednakże, kilka miesięcy temu zawiesiłem granie w WoW-a z powodów zdrowotnych (złamałem palca, co uniemożliwiało mi granie) i od tej pory jakoś jeszcze do World of Warcraft nie powróciłem.
Tak, kolejny jest Hitman: Krwawa Forsa. Wg mnie, najlepsza gra z serii Hitman. Chociaż jest to trzecioosobowa skradanka, to jednak czasami można zrobić tam niesamowitą rozwałkę. Kocham, od czasu do czasu, wejść do gry i zlikwidować moje cele na różne sposoby - czy wysadzić ich miną, zastrzelić ze snajperki, a może z pistoletu... A może by tak wszystkich pozabijać, włącznie z cywilami? No tak, to kwintesencja tej gry. Do całej serii mam sentyment, ale ta część zdecydowanie wymiata. Do tego, fabuła też jest naprawdę ciekawa.
No i ostatnia gry z tej "świętej trójcy". Wiedźmin. Nie, nie Wiedźmin 2 czy Wiedźmin 3, tylko pierwsza część serii. Chociaż gra nie grzeszy urodą i jest dosyć toporna w rozgrywce, to lokacje i wybitna fabuła robią swoje. Owe lokacje potrafią być zarazem piękne i tajemnicze, ale też mroczne i oddające parszywość danego miejsca. Odmęty to doskonały przykład. Z pozoru piękna wioska staje się miejscem siostrzanego morderstwa, wprowadzając nastrój tajemnicy i grozy. Wiedźmin to gra, o której długo nie zapomnę.
Stara miłość nie rdzewieje. Co myślicie o mojej trójce gier, do której jestem najbardziej przywiązany? Jakie gry podbiły wasze serca? Chwalcie się w komentarzach. Tymczasem... Idę odpalić Hitmana: Krwawą Forsę. Pozdrawiam!
Autor: Pacek39
Wow, gothic, skyrim, diablo 2... To są gry legendy. Gry, od których wszystko się zaczęło... Ten kto grał chociaż w jedną z w/w ten wie, że jego życie nie jest takie same jak do tej pory.
o tak pamiętam jak grałam z tatą w World of Warcraft. I jeszcze pamiętam jak w gothica grałam i nie wiedziałam co zrobić XD
wiedźmin jest spoko
Wiedźmin i Gothic ukochane gry polaków.
no 1 wiedźmin był spoko
wiedźmin byl fajny
Ja pamiętam jak dobrze wyglądał Cod 4
Wiedźmin 1 jest świetny