Star Wars Jedi: Fallen Order - Recenzja

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Ze względu na to, że mój nowy artykuł zostaje wielokrotnie odrzucany (Top 20 serii gier, ponieważ wszyscy myślą, że to plagiat, bo nie dawno robiłem Top 10 serii gier), stwierdziłem że napiszę recenzję o grze, którą bardzo dobrze znam. Jeśli chcecie więcej takich recenzji to zaakceptujcie tą, a może napiszę recenzję o Anno 1800, Mass Effect 2, czy o innych bardzo dobrych tytułach. Dobra, bez zbędnego przedłużania zapraszam do czytania.

1. Czym jest Star Wars Jedi: Fallen Order?
Tak w skrócie mogę powiedzieć, że jest to przygodowa gra akcji osadzona w uniwersum gwiezdnych wojen. Opowiada o czasach między filmową trzecią, a czwartą częścią. Są to czasy kiedy Cal Kestis robi wszystko co w jego sile, aby odzyskać więź z mocą oraz Vader rozwija swoje imperium. Nie będę wam zdradzał fabuły (dawał spoilerów), ponieważ byście nie mieli później frajdy z przechodzenia gry. Chciałbym jeszcze wspomnieć, że grałem na najwyższym poziomie trudności (ponieważ wtedy można jeszcze dłużej cieszyć się z tej samej gry).
2. Mechanika walki.
Szczerze, muszę pochwalić tutaj Electronic Arts, ponieważ wyszło im to świetnie. Zrobili dobrą robotę i wyposażyli nas w możliwość używania dziesiątek ciosów i nawet czasem od ułożenia drążka (na padzie) lub myszki zależał cały zadawany cios. Wszystkie ciosy miały pierwszą klasę, a wraz z rozwojem gry mieliśmy dostęp do coraz większej ilości ciosów. Poza samą mechaniką walki, bardzo dobrze też wyszły elementy fizyczne w stosunku do wyobraźni ludzkiej.
3. Czy najtrudniejszy poziom jest problematyczny?
Jeśli się gdzieś spieszycie to tak, ale jeśli nie to nic bardziej mylnego. Wystarczy grać na zwłokę. Jeśli za szybko zostajemy zabijani to po prostu oddawajmy ciosy co 30 sekund, a nie co 10 sekund (mam tutaj na uwadze najtrudniejszych bossów). Na najwyższym poziomie ukończenie gry zajęło mi około 120 godzin (włącznie z wyzwaniami po ukończeniu kampanii zaliczonymi na przynajmniej jedną gwiazdkę).
4. Mikropłatności/DLC.
Tutaj też muszę pochwalić EA, ponieważ nie ma żadnych mikropłatności oprócz jednego DLC, który jest dodatkiem tylko i wyłącznie kosmetycznym, i nie musimy go kupować, żeby w pełni cieszyć się fabułą.
5. Sprawia przyjemność czy obowiązek przejścia gry?
Jeśli mi nie wierzycie, możecie to sprawdzić, ale naprawdę bardzo podobało mi się bieganie z mieczem świetlnym, wymachiwanie nim oraz odbijanie pocisków wroga. Uniki też czasem wywoływały uśmiech na twarzy, a już na pewno na ostatkach życia. W tej grze nawet o banana na twarzy przyprawić na mógł dobrze wykonany Quick Time Event.
6. Czy zakup się opłaca?
Tak, oczywiście. Ja kupiłem na promocji za 100 zł, ale raz na Enebie ta gra była warta tylko 4 zł. Licząc świetną fabułę, mechanikę gry, czy brak obowiązkowych dodatków to nawet 250 zł nie jest olbrzymią sumą.
7. Podsumowanie.
Kupiłem te grę głównie przez to, że jest z uniwersum Star Wars, a zostałem mile zaskoczony pod każdym względem. Cena, fabuła, uniwersum, mechanika, brak obowiązkowych dodatków, bardzo dużo lokalizacji oraz zawartości to jest to za co kupiłbym tę grę drugi raz. Jest Praktycznie bezbłędna, a druga część jest już w produkcji od jakiegoś czasu, a nawet otrzymaliśmy z niej trailer. Mam nadzieję, że będzie jeszcze lepsza niż ta. Chociaż tę grę przeszedłem prawie 1,5 roku temu i tak jestem dalej nią podekscytowany i tym, że będzie za niedługo kontynuacja. Fabuła była tak dobra, że jest mocnym filarem uniwersum Star Wars. Jeśli podobała się wam ta recenzja to proszę zaakceptujcie ten artykuł, a postaram się o napisanie większej ilości takich recenzji. Jeśli ktoś po tym artykule zdecydował się na zakup tej gry to życzę miłej gry, a wszystkim miłego i dobrego dnia.
Pozdrawiam, MChristo.