South Park - The Fractured But Whole - recenzja gry

   Twórcy dostarczyli kontynuację niesamowicie dobrą i oferującą jeszcze więcej southparkowej frajdy.   Gra jest kolejną odsłoną Kijka Prawdy. Akcja rozgrywa się zaraz po wydarzeniach z pierwszej części, mechanika podobna jest do tego, co już znamy, a reszta wygląda i brzmi również podobnie. Tak bardzo podobnie, że gdyby tylko niewyświetlało się logo silnika Snowdrop, to przyrzekłbym, że wszystko nadal działa na Onyx Enginie. Napiszę tutaj dla porządku, że nowy South Park został tak pomyślany, że osoba, która nie zna poprzedniej wersji gry z łatwością odnajdzie się w tej. Zważywszy jednak na bardzo wysoką ogólną jakość Kijka Prawdy i fakt, że jego oprawa nie zestarzała się ani trochę, naprawdę warto najpierw poznać „jedynkę”. Przewiduję, iż z sequelem będzie podobnie – będzie tak samo intensywnie bawić teraz i za 3 lata.
   
   To już druga wirtualna podróża do bardzo słynnego miasteczka w stanie Kolorado to kolejna gra RPG, w której stworzona od podstaw postać przemierza otwarty świat, zdobywa doświadczenie i nowe umiejętności, a szeroki wybór zadań pobocznych nie przesłania wątku gry, w którym stawką znowu jest coś więcej niż tylko przyznanie racji jednej z walczących ze sobą frakcji. Włóżcie hełmy wspomagające wyobraźnię i udajcie się ze mną w magiczną podróż...

   Fabuła: (początek - reszty dowiecie się w grze :D)

   Kilka setek lat temu w dawno już zapomnianej przez ludzi krainie wszystkim rządziła magia, której najważniejszym ucieleśnieniem był mityczny Kijek Prawdy. Dwóch mocarnych królów – Król-Czarodziej i Żydowski Przywódca Elfów – marzyli i bardzo pragnęli aby posiąść Kijek Prawdy. Dopiero niezwykle potężna moc Króla Dupka była w stanie pogodzić od lat skłócone strony i okiełznać niszczycielską siłę Kijka. Wydawało się, że wszystko idzie ku dobremu, a w krainie wreszcie zapanuje pokój... Niestety, próżne były to nadzieje!