Snake Pass recenzja.

Snake Pass gra wydana w 2016 roku przez Brytyjskie studio Sumo Digital. Produkcja została wydana na najpoularniejszy maszyny do gier łącznie z Nintendo Swich. Platformówka jest o zmaganiach pewnego węża w pewnej baśniowej krainie tak więc samego gada przedstawiono w nieco innej formie mianowicie jako miłego przyjaciela. Ale czy jest to produkt dobry? Na to pytanie spróbuję dziś znaleźć odpowiedź zapraszam do czytania.

Akcja gry jak już wspomniałem toczy się w pewnej krainie. Opwiada ona o historii węża o imieniu Noodle oraz jego przyjaciela niebieskiego koliberka. Po świecie w którym żyją można podróżować dzięki tunelom zasilanym klejnotami. Pewnego dnia okazuje się że stało się coś złego i klejnoty zniknęły. Więc nasz dzielny gad rusza przez klika poziomów pełnych różnych przejść i znajdziek. Głównym celem na każdym poziomie jest zebranie trzech klejnotów a zdaniem dodatkowym są różnego rodzaju inne znajdziki. Nie ma tu przeciwników a jedynym zagrożeniem są przepaście i pułapki. Pod względem sterowania najlepiej jest grać na padzie ponieważ mamy wtedy możliwość kierowania zarówno wężem jak i kamerą a sterownie jest dość trudne bo oparte o fizykę. Tak samo zresztą jak cała gra przez pierwsze dwa poziomy nie jest najgorzej problem zaczyna się gdy dochodzą różnego rodzaju pułapki i bardziej wymagające sekwencje. Nie wiem czemu miało to służyć może wydłużeniu rozgrywki ale gra powinna być skierowana do młodszych odbiorców a przez zamiast wywoływać u nich radość będzie tylko frustracja.

Oprawa graficzna jest prosta ale bardzo ładna i w połączeniu miłą ścieżką audio tworzy cukierkowy klimat. Ogólnie Snake Pass to oryginalny nie duży tytuł z satysfakcjonującą i zarazem irytująca mechaniką sterowania.

Podsumowanie :

-Ładna oprawa audiowizualna.

-Fabuła.

-Liczne znajdziki.

Minusy :

-Wymagające sterowanie.

Ocena końcowa 8 /10.