... I powraca znowu!
Mimo, że fanem anime nie jestem, nawet trudno mi powiedzieć że toleruje filmy anime, bo po prostu nie są w żadnym stopniu dla mnie, ale ta gra "anime" podbiła moje serce. Ale niestety nie ta część!
Gra wygląda tak jakbyśmy cały czas "tuptali" w miejscu, ponieważ nie ruszamy za bardzo z fabułą, akcją, wszystko powtarza się ciągle. Dodatkowo wytłumaczę tę dziwną nazwę artykułu. Opiszę tutaj dwie gry "Bony Spirits" i "Flashy Souls", ponieważ są one najzwyczajniej bardzo do siebie podobne, wręcz bliźniacze. Dodam, że gra opiera się na podobnej zasadzie działania jak w pokemonach. Pod względem zbierania bohaterów.
Produkcja ta wydaje się dość dziecinna, co mi osobiście trochę przeszkadza, ale wielu moich znajomych to "akceptuje", a nawet "popiera". Czasami po prostu trzeba się wyluzować w stary, dziecinny sposób.
Gra niby jest drugą częścią, kontynuacją, ale jeśli miałbym nadawać nazwę to byłaby mniej/więcej taka: "Yo-kay Watch 1.5". Za mało innowacji, aby mówić o kolejnej części. Wygląda bardziej na DLC. Mimo to docenić trzeba większy świat, przyjemne efekty 3D, łatwo dostępny multiplayer oraz pojedyncze usprawnienia w mechanice, ale to za mało w porównaniu z ciągle powtarzającymi się misjami, bliźniaczo podobnymi do jedynki. Osobiście jeśli ktoś by mnie zapytał, czy warto nabyć tę część, to raczej bym go od tego odwodził, ponieważ jest to gra, która nie zasługuje na pogłos. Nie warto zajmować naszego cennego czasu, słabymi grami. A teraz dziękuję za czytanie i zapraszam do innych moich artykułów!
co to ma byc :)
O nie, pokemony
fajne
TO JEST TA BAJKA YO-KAI WATCH :pppp
Recenzja ok ale nie moje klimaty
no