Recenzja Wipeout: Omega Collection - Trzy w jednym!

Jeśli tak to muszę wam coś jeszcze powiedzieć, może już zauważyliście po miniaturce, ale są to dość nietypowe wyścigi. Są to wyścigi przyszłości, co prawda nie różnią się jakoś wielce od normalnych, oprócz pojazdów, ale jest. Nie różni się to wele także od innych tego typu gier. Jest to typowy remaster, tylko nie z nazwy.

Wszystko co zobaczcie tutaj, zapewne widzieliście już na innych konsolach - osobiście grę przechodzilem na playstation 4 i szczerze to polecam, było bardzo przyjemnie! Jest to odświeżony wipeout rodem z PS3 i Ps Vity. Jednak mimo wszystko gra dostarczyła mi całą masę emocji - radości, nerwów i wszystkiego innego z tym związanego. Bardzo przyjemne jest to, że ostatnio twórcy nastawiają się tylko na multiplayer - tutaj nastawiono się także na singleplayer - można pobawić się w trzech kampaniach i innych wyścigach. Bardzo przyjemne, nie zawsze przecież mamy ochotę grać i rozmawiac (zazwyczaj) z znajomym.

Także przechodząc powoli do końca - dano nam trzy świetne gry w jednym, masę wyzwań, wielką płynność (dużo fps'ów). Do tego trzeba doliczyć ładną grafikę, melodie backgroundowe i wiele innych. Jednak brakuje trochę nowości, bo jednak po tylu latach czekania chciałbym o wiele więcej nowych opcji, możliwości. Jednak jako remaster można ocenić tę grę bardzo wysoko, wręcz wzorowo, ale niedosyt jest!

Podsumowując - grze daję 83 punkty w skali od zera do stu, osobiście sądzę że wrócę do tej produkcji, już niedługo - z wielką przyjemnością. Polecam przetestować ją samemu!