Recenzja Vaporum - Ohoho! Robi się ciekawie na rynku!

Lochy, labirynty i cała masaaa jaskiń, czyli... zapomniany Dungeon crawl?

Vaporum prezentuje się z zewnątrz bardzo dobrze. Już sama grafika potrafi zachęcić do gry, mimo tego że się dość powtarza. Wiele tekstur w grze pojawia się po kilkanaście razy, a wręcz praktycznie cały czas są takie same. Mimo wszystko nie dostrzega się tego jakoś bardzo, bo gra potrafi zmieniać klimat dość płynnie i mimo tego że tło jest takie samo to jakoś zmienia się stylem. Więc nawet tego nie zaliczę jako minus. Jednak na plus zaliczyć trzeba muzykę, która nie jest nachalna a jest bardzo przyjemna. Nie ma jej właściwie dużo, bo włącza się tylko przy trudniejszych walkach, ale podepnę to pod efekty dźwiękowe, które są świetne. Tworzą niezły klimat, dość metaliczny - wszędzie słychać zgrzyt śrub i tym podobne inne dźwięki.

Delikatnie przyspieszę - na kolejny plus zaliczyć trzeba ciekawe, zróżnicowane zagadki, świetny system walki oraz prosty i przejrzysty system zdobywania wyższych poziomów. Wszystko to jest nadzwyczaj przyjemne. Niestety na minus jednak zaliczyć trzeba fabułę, która jest średnia. Wszystko tutaj już byłooo. Dodatkowo element odnawiania energii - dlaczego nie ma opcji jakiegoś odpoczynku czy coś?

Na kolejne plusiki zaliczyć trzeba kilka poziomów trudności, przez które można dobrze dopasować trudność do swoich umiejętności. Ostatnim plusem - polska wersja językowa!

Podsumowując - gra jest bardzo dobra i zasługuje na to abyście chociażby spróbowali w nią zagrać! Naprawdę warto! Grę oceniam na 89 punktów w skali od zera do stu. Wyśmienicie!