• Zaloguj Zarejestruj

    Zbieraj

    Nagrody

    Społeczność

    Jak to działa

    Wejdź na nową stronę do zarabiania - Earnweb.com

    Oceń artykuł "Recenzja Tower 57 - Oldschool pomieszany z nowoczesnością!"

    (4.67/5) 3 oceny
    dawidus887, 16 stycznia 2018 16:40

    Recenzja Tower 57 - Oldschool pomieszany z nowoczesnością!

    Tower 57 jest grą, która rzeczywiście może gdzieś umknąć, w natłoku masy ładnych graficznie pogrywajek!

    Szczerze mówiac oprawa graficzna zachęcić może jedynie starszych graczy, którym przypominać będzie pierwsze wersje ich gier. Dwuwymiarowa strzelanka, wydaje się być taka sama jak inne poprzednie inspiracje starszymi grami. Tutaj jednak zastosowano całą masę nowych rozwiązań, które na wyróżniają ją w porównaniu z konkurencyjnymi grami. Ta gra na prawdę potrafi do siebie zachęcić i robi to skutecznie. Nie słszałem o tej grze za dużo, właściwie tylko jedną treściwą informację - wystarczyło, aby oddać się tej godzinie na dłuuugie godziny. Ale się nie da - dlaczego? O tym dalej w recenzji!

    Na samym początku musimy skompletować swoją drużynę - trzech bohaterów (do wyboru mamy sześciu). Każdy z nich ma jakieś swoje atrybuty - karabin maszynowy/laserowa broń/strzelbę i do tego jakieś gadżety. Jeśli jedna z naszych postaci umrze - możemy ją wskrzesić inną postacią, lecz do tego potrzebne będą nam specjalne przedmioty. Nie jest je jakoś trudno znaleźć. Gorzej natomiast jest, jak zginą wszyscy nasi bohaterowie - wtedy zaczynamy od najbliższego checkpointa, a za dużo ich nie ma. Podwyższa to momentami, aż za bardzo poziom trudności, a ja szczerze lubię jak jest bardziej łatwo niż trudno.

    Świetnie zrobione zostałymechaniki uszkodzeń naszych bohaterów. Mogą nam odstrzelić jedną rękę - będziemy strzelać drugą. Jeśli odstrzelą nam nogi, możemy się czołgać. Brakuje mi tego w wielu grach - tutaj nam to dano, a gra ta wygląda dość niepozornie. Trzeba przyznać, że dano nam również bardzo klimatyczny świat, który jawnie nawiązuje do 16 bitowych gierek, ale to bardzo dobrze - mi to pasuje. Oznacza to natomiast, że gra nie jest dla wszystkich. Raczej nie zadowoli fanów gier prawie-fotorealistycznych. Ale przecież gry nie mają być dla wszystkich!

    Niestety minusem tej gry (chyba jedynym) jest długość rozgrywki - skończyłem ją w jeden dłuższy wieczór. Ale zobaczycie tylko, jakiego dostaniecie "kaca" na jej punkcie. Serio - brakuje tutaj jakiegoś zraszacza, z jakimiś DLC do tej gry. Chciałbym sobie jeszcze przedłużyć to spotkanie z tą wyborną strzelanką w stylu retro!

    Podsumowując - gra jest bardzo dobra, mi osobiście bardzo przypadła do gustu, brakuje natomiast jeszcze troche rozgrywki, ale cóż! Nie jest źle! Oceniam ją na 86 punktów w skali od zera do stu! Można czuć większy lub mniejszy niedosyt, ale trzeba jednoznacznie sobie powiedzieć, że gra jest najzwyczajniej bardzo dobra. Podsumować ją można jednym zdaniem: "Szkoda, że taka krótka".

    Oceń artykuł Recenzja Tower 57 - Oldschool pomieszany z nowoczesnością!

    (4.67/5) 3 oceny

    Komentarze

    Ta gra jest nawet dobra dla graczy, ale trzeba w nią umieć grać :)

    17 stycznia 2018 16:23
    0