Jest średnio, a nawet słabo!
The Long Journey Home przypomina mi osobiście trochę No Man's Sky pod względem tak jakby celu - musimy zbierać surowce, aby lecieć coraz to dalej. Trzeba przyznać, że gra końcowo wygląda gorzej niż w przypadku NMS. Jednak odrzucając te negatywne emocje zacznę od plusów - symulacja warunków kosmicznych wyszła tutaj bardzo dobrze i jak najbardziej na plus.
Z dalszych zalet oczywiście trzeba wymienić muzykę, która jest stworzona specjalnie pod tę grę i zrobiono to perfekcyjnie. The Long Journey Home do rozgrywki przemyca też całą masę zabawnych tekstów, ale też bez przesady - nie ma tego za dużo i nie jest to wtrącane na siłę. Tak się powinno robić w każdej tego typu produkcji. Ostatnią zaletą jaką mogę wymienić jest generowanie się świata, który przez to wygląda dość naturalnie - robione jest to proceduralnie, czyli wszystko jest do siebie dopasowane, a zarazem nie jest sztuczne.
Przejdę więc już do minusów, których jest trochę wiecej - zaczynając chociażby od grafiki, która pozostawia wiele do życzenia. Sama w sobie jest nudna i tego nic nie zmieni. Latamy z planety na planetę i nic więcej. Dodatkowo irytujący system walki nie pomaga w spokojnym graniu. A jeszcze jednym, mniejszym minusem jest chociażby to że nawet w polskiej wersji językowej spotykamy gdzieniegdzie angielskie napisy. No kurcze - jak sie coś robi to od deski do deski!
Podsumowując - gra sama w sobie jest słaba i jej nie polecam, szkoda pieniedzy! Oceniam ją na 34 punkty w skali od zera do stu - jeśli macie nadmiar pieniędzy i chcecie kupić jakąś grę, to zobaczcie inne moje recenzje na moim profilu!
Dzięki za ostrzeżenie :)
wow
niezly artykul
Na pewno przydatna opinia heh
Spoko!