Deszcz

Gem218

unranked rank iconLuis Pacheco: Very Cat emote (inline chat version)
unranked rank iconLuis Pacheco: Alguien dice como se gana las gemas??
unranked rank iconLuis Pacheco: Hola
unranked rank iconJosé Jesús Guzmán: Hola
novice rank iconhanfred: Meowdy emote (inline chat version)
SystemGamehag: 2 users received Gem33 from the Rain.
novice rank iconAtia: blobDance emote (inline chat version)
unranked rank icondem.pferd.heisst.horst: drake emote (inline chat version)
novice rank iconAtia: blobDance emote (inline chat version)
SystemGamehag: One user received Gem225 from the Rain.
unranked rank icondem.pferd.heisst.horst: 1f60a emote (inline chat version)
unranked rank iconพชร วงษ์สินธุ์: xx
SystemGamehag: 2 users received Gem345 from the Rain.
unranked rank iconmo er sort: Mhm emote (inline chat version)
unranked rank icondem.pferd.heisst.horst: PogU emote (inline chat version)
SystemGamehag: 2 users received Gem33 from the Rain.
novice rank iconAtia: blobDance emote (inline chat version)
unranked rank iconNijex: Popcorn emote (inline chat version)
SystemGamehag: 2 users received Gem375 from the Rain.
novice rank iconhanfred: Meowdy emote (inline chat version)
unranked rank iconCastomic: Astute Gentleman emote (inline chat version)
AdminJoshverd: Dinkdonk emote (inline chat version) Discord
SystemGamehag: 2 users received Gem129 from the Rain.
AdminJoshverd: Very Cat emote (inline chat version)
unranked rank iconnawfalelkoraychy314: Pluie
unranked rank iconTecna23: Dios mio
AdminJoshverd: rain
unranked rank iconTecna23: rain
SystemGamehag: Join our Discord for daily Gem giveaways!
AdminJoshverd: Meowdy emote (inline chat version)
Zaloguj się, aby rozpocząć czatowanie

42

0/160

(2 ratings)
Recenzja Super Mario Run - giganta na telefon!

Recenzja Super Mario Run - giganta na telefon!

Czy Japończycy poradzili sobie z wprowadzeniem wąsatego hydraulika w smartfonowe klimaty czy też może zniszczyli nasze dziecięce wspomnienia?Fabuła Super Mario Run, co chyba nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, skupia się wokół pięknej księżniczki Peach, która po raz kolejny zostaje porwana przez wielkiego i groźnego Bowsera. W pościg za nią wyrusza bohaterski hydraulik, który stara się wyzwolić ukochaną z rąk okrutnika. Ta powtarzana przez ostatnie trzydzieści lat historia wciąż sprawdza się idealnie.

Nintendo zapowiadało, że Super Mario Run będzie grą niezwykle prostą w użyciu i słowa dotrzymało. Mechanika rozgrywki wymaga od użytkownika korzystania z tylko jednego palca. Mario sam pruje co sił w nogach, a naszym zadaniem jest wyłącznie podskakiwanie w odpowiednich momentach. Wydaje się proste i dokładnie takie też jest.

W Super Mario Run widać jednak, że całość rozgrywki skupia się wokół zbierania jak największej liczby złotych i różowych monet, nie zaś na przetrwaniu i odzyskaniu księżniczki Peach z rąk Bowsera. Mario nie ginie tak łatwo, jak w „dużych” grach.

Bohater sam przeskakuje mniejsze przeszkody (w tym i skradające się małe potwory) i nie ginie przy zetknięciu się z nimi. Strasznie duże ułatwienie. Kiedy jednak natrafimy na większego wroga czy też wpadniemy w dziurę, gra poczęstuje nas znaną z New Super Mario Bros. mechaniką - ratującymi tyłek bańkami, które choć delikatnie cofają nas na rozgrywanym poziomie, to jednak powodują, że nie musimy zaczynać od początku. Na każdy poziom otrzymujemy dwie takie bańki, zaś dodatkowe możemy znaleźć w rozrzuconych po planszy bloczkach. Jeśli je zużyjemy, to trudno, ale musimy rozpocząć od nowa.

Grę pobieramy z App Store za darmo i możemy zagrać w trzy pierwsze poziomy (oraz 20 sekund wizyty w zamku Bowsera). Jeśli uznamy, że Super Mario Run jest super i chcemy grać dalej to wtedy czas wyciągnąć kartę kredytową - tu czeka nas jednak mały zgrzyt. Nie wiem kto wpadł na to, aby grę, której główny tryb można ukończyć w niecałą godzinę wycenić na 9,99 euro. Oczywiście, wymaksowanie wszystkich wyników na poszczególnych poziomach będzie stanowiło nie lada wyzwanie i wtedy gra naprawdę pokaże swoje hardkorowe oblicze. Na tę chwilę jednak, decydując się na zakup pełnej wersji otrzymujecie 24 dość krótkie plansze.

Swoje królestwo warto rozwijać również w powodu dodatkowych grywalnych postaci. Początkowo możemy grać jedynie Mario. Za ukończenie trybu World Tour dostajemy grywalną Księżniczkę Peach, zaś za połączenie gry z kontem My Nintendo do naszej dyspozycji zostaje oddany Toad. Jeśli jednak jesteśmy fanami Yoshi’ego, Luigi’ego albo Toadette to musimy zacisnąć zęby i rozbudowywać swoje królestwo do momentu, aż gra pozwoli nam na wybudowanie ich domków.

Trzeba przyznać, że konstruując Super Mario Run Nintendo zrobiło kawał dobrej roboty. Gra działa rewelacyjnie pod każdym względem – ani razu nie sprawiła mi problemu, działa bardzo szybko, a poziomy skonstruowane są niemalże idealnie. Wielkie Nintendo pomyślało nawet o tym, że podczas gry może przeszkadzać nam - własny palec. Dlatego też stworzyło specjalną przestrzeń, w którą możemy swobodnie stukać i pukać bez zasłaniania bohatera paluchem pod postacią chmur na dole ekranu.

Czy warto pobrać Super Mario Run? Pewnie, że tak, w końcu pierwsze trzy poziomy są za darmo i sami możecie się przekonać, jak piękną, niesamowicie grywalną i dopracowaną dostarczyło Nintendo. Z wydawaniem prawie dziesięciu euro na pełną wersję radziłabym się jednak wstrzymać - na tę chwilę w grze jest za mało poziomów.