Recenzja Steamburg - Ile można powtarzać to samo?

A no brakuje mianowicie opcji "quick save". Dlaczego? A dlatego, że najzwyczajniej nie możemy zasaveować gry w tym momencie w którym chcemy i przez to musimy pewne elementy tej gry przechodzić do bólu. Ile można powtarzać jeden segment gry? Twórcy gier powinni chcieć, aby w ich grę grało się z przyjemnością, a nie odruchami wymiotnymi z zawrotami głowy, podczas gdy przechodzimy ten sam element już 50 raz! No chyba, że Ci twórcy mają inne aspekty szczęścia...

Przechodząc jednak do szczegółów - gra jest sama w sobie całkiem dobra, projekty poziomów są na plus, przez co w grę się gra dość przyjemnie, zarówno przez krótkie sesje, jak i dłuższe posiedzenia. Chociaż raczej ja nie chciałem narażać swoich nerwów i grałem krótsze seanse.

Na plus również zagadki logiczne, które są dodatkiem, ale bardzo fajnie urozmaicają rozgrywkę. No i cena też jest fajna, bo na g2a można zapłacić 7zł i mieć oryginalną wersję tej gry! Tak się walczy z piractwem.

I to tyle tych plusów - a z minusów, jak już na początku powiedziałem - brak szybkiego zapisu. A poza tym to jeszcze irytująca muzyka, gdzie w grze nie ma opcji wyciszenia. Trzeba ją wyciszać w systemie. No i z minusów to jeszcze sterowanie, które jest mniej wygodne, niż mogłoby być, ale ujdzie.

Podsumowując - gra mogłaby być na prawdę dobra, ale twórcy mają inne poglądy na niektóre tematy. Brakuje im najzwyczajniej testerów gier, którzy powiedzieliby im z swojego punktu widzenia, co jest w tej grze słabe! Grę oceniam na 66 punktów w skali od zera do stu!