Recenzja 'dodatku' do Shovel Knighta.
W Plague of Shadows można grać dopiero po ukończeniu Shovel Knighta. Jednak autorzy przemyśleli to, że nie każdy chce przechodzić "podstawę" i przygotowali specjalny kod. Jest to duży plus w ich stronę, bo nie chodzi o samo to, że może ktoś nie chce przechodzić podstawy, ale może ktoś już to ukończył na innym komputerze lub jest najzwyczajniej po formacie. Także - pierwszy plusik!
Szczerze mówiąc to Plague of Shadows nie dodaje jakiejś dużej ilości poziomów, nowych lokacji, bossów. Trochę rozczarowujące, ale wracając na chwilę do ostatniego wymienionego - nawet do dobrze nam znanych bossów musimy podchodzić inaczej - z inną taktyką. Trzeba też zaznaczyć, że jesli ktoś nie grał w podstawę to trudno mu się będzie odnaleźć, ponieważ "shovel" (tak to nazwijmy) zazębia się z tym co mogliśmy poznać wcześniej - czasami odniosłem wrażenie jakbym przechodził jeszcze raz to samo, ale nieco od innego kąta. Dziwne uczucie, nie wiem jak to opisać.
Podsumowując - sam dodatek do podstawy może przedłużyć naszą grę o kolejne kilka godzin rozgrywki - przedstawia często znane nam schematy, ale z innego punktu widzenia. Przedstawia nam tę grę w innym świetle - może lepszym, może gorszym - nie mnie teraz oceniać. Osobiście grze daję 95 punktów w skali od zera do stu - jest bardzo dobrze, jedynie bossy mogłyby być trochę trudniejsze. Jednakowo nie jest źle i jak najbardziej zachęcam do zakupu - nie będziecie żałować.
Dzięki za przeczytanie mojego artykułu - zapraszam do oceniania i komentowania!
fajny pomysl