Screencheat - Australijska produkcja o której raczej długo pamiętać nie będziemy, ale co się pośmiejemy to nasze!
Screencheat jest to gra stworzona typowo pod multiplayer, ale na jednym komputerze. Gramy z naszymi znajomymi na jednym monitorze i tutaj nasuwa się problem podglądania - jak to zostało rozwiązane? A no właśnie bardzo genialnie, bo nas do tego zachęca. Na naszej części ekranu nie widać przeciwnika i u niego nie widać nas. Dość ciekawe, ale jeśli gramy z czteroma znajomymi, to ta gra staje się istnym chaosem. Ciekawie!
Oczywiście możliwa jest także gra przez sieć, ale to nie jest to samo. Podczas gry dalej ekran dzieli się nam na kilka części i to tutaj wygląda bardzo niedopracowanie, tak jakby ta gra była stworzona tylko przed kanapy. I tak najpewniej jest, może to dobrze, może to źle. Na imprezy w sam raz!
I nie mogę powiedzieć, żebym się w tej grze mało bawił - ale znudziła mi się po króciutkiej chwili - tak na oko godzinka - półtorej. Ale to może dlatego, że nie było wokół mniej głośnej muzyki i całej kompanii znajomych, a razem z jednym znajomymi przy czipsach. Ale gra była świetna przez pierwszą godzinę i to się liczy. Gra przy której możemy się wyluzować i zapomnieć o całym świecie.
Jeśli chcielibyście pograć ze znajomymi przy okazji najbliższej imprezy - ta gra jest dla was. Czegoś takiego brakowało, ale nie liczcie na to że ta gra będzie na długie wieczory. Chociaż to zależy od Was! Niestety ale gra kosztuje niecałe 15 euro na steamie, ale wystarczy wejść na inne portale i można znaleźć ją w cenie około 20 złotych. Dość optymalna i przyjemna cena. Zapraszam do wypróbowania!
ujdzie