Nikt jeszcze na to nie wpadł, a temat jest ciekawy!
Gra czerpie wszystko co się da z dzieła Quentina Tarantino "Kill Bill' (dla nieświadomych - genialny film). Oczywiście (a może nie) gra czerpie także z innych źródeł - tym razem gier, nie będę wszystkich wymienić, bo można dużo tego znaleźć. Skrótowo mówiąc - jest to gra akcji oparta na turach, będziemy zajmować się naszym głównym bohaterem, a dokładniej bohaterką - będzie się ona mścić na osobach które zabiły jej ojca.
Niestety nie znajdziecie tutaj nic więcej - mogło być ciekawie, łatwo można wymyśleć zarysy fabuły - twórcy niestety chyba nie wpadli na to, aby chwilę pomyśleć przed zaczęciem prac. Jednak przejdźmy dalej - gra posiada masę zapadających w naszą pamięć scen walki, które właśnie mam przed oczami, pisząc ten artykuł. Niestety gra ta skupia się właściwie tylko na tym, ponieważ reszta została całkiem niechlujnie wykonana, czasami aż wstyd na to patrzeć. Masa tutaj błędów, bugów i "ścinek", które nie powinny mieć miejsca.
Wielkim plusem tej gry jest poziom trudności, który jest dość wysoko postawiony i szczerze Wam powiem, że polubiłem takie gry - oznaczają one, że nie są dla wszystkich. Mimo to, poziom trudności znacząco podnoszą błędy - czasem do niemożliwego do przejścia poziomu. Przez to gra jest monotonna, ale nudną ją nazwać nie można - podczas gry modliłem się, aby nic się nie zepsuło i żebym mógł dokończyć dany etap. Smutne! Grę oceniam na 45 punktów w skali od zera do stu. Jest mega słabo!
Dzięki za przeczytanie mojego artykułu!