Od razu może sprostuję - nie tylko dla młodszych, aczkolwiek poziom trudności, może okazać się żenująco prosty dla doświadczonych graczy!
Papierowa wersja Mario. Nie kojarzy się to jakoś wybitnie dobrze, może i to własciwie, ponieważ gra nie wraca do tego z czego seria Mario jest znana, aczkolwiek jest warta uwagi!
Przemierzając bajecznie kolorowe i po prostu prześliczne krainy Mario podąża za złodziejami barw naszego świata i za pomocą jego magicznego młotka dzięki któremu może pokonywać przeciwników i napełniać świat kolorem.
Na polu walki Mario nie ma z góry ustalonych ataków, gdyż każda czynność jest uzależniona od posiadanych kart. Niestety. Poziom walki jest wręcz beznadziejny, nie możemy walczyć tak jak chcemy, tylko musimy wybierać między podanymi wariantami. Dodatkowo jest bardzo prosty. Jeśli dobrze pomyślicie to nie ma szans na przegraną. Większość kartoników wypada z pokonanych wrogów albo rozwalonych skrzyń i szczerze mówiąc zupełnie nie czułem potrzeby kupowania dodatkowych kart w specjalnych sklepach. To co dostajemy, wystarcza nam w zupełności.
Oprawa graficzna także jest warta wspomnienia, ponieważ jest tutaj dość dużym plusem, ponieważ jest bardzo kolorowa i zarazem miła dla oka. Co więcej chcieć? Dodać mogę, że nie da się praktycznie znaleźć błędów graficznych, a sama gra pod względem mechaniki chodzi bardzo dobrze. Jedynie tylko można zarzucić spowalnianie akcji podczas walki. Działa to dość wolno, ale to tylko dlatego, że ktoś miał taki kaprys.
Paper Mario: Color Splash to świetna rzecz dla osób szukających prostej, zabawnej rozrywki. Mnie przekonało, fajna gierka na chwilę przerwy od nauki.
na gba byl swietny
heh
Pamietam te czasy jak gralo sie w mario
Mario klasyk z moich czasów
O bosz
:g