• Zaloguj Zarejestruj

    Zbieraj

    Nagrody

    Społeczność

    Jak to działa

    Wejdź na nową stronę do zarabiania - Earnweb.com

    Oceń artykuł "Recenzja Nier: Automata - Czego ta Japonia jeszcze nie wymyśli?"

    (2/5) 2 oceny
    dawidus887, 28 marca 2017 16:37

    Recenzja Nier: Automata - Czego ta Japonia jeszcze nie wymyśli?

    Gra na konsole, ale zarówno na komputery - co z tego wyszło?

    Wyszła magia! Gra jest strasznie nietypowa, orginalna. Nie da się jej przypiąć do jakiejkolwiek grupki, kategorii. Jeśli podejmiemy sobie takie zadanie, to jestem pewien, że szybko będziecie zmieniać kategorie. Seria jest robiona delikatnie etapami na zasadzie "raz to, a raz tamto". I tak cały czas - gra zmienia się jak w kalejdoskopie. Przyznam się bez bicia, że w poprzednie części nie grałem, a trochę ich już było, ale na pewno je nadrobię i bądźcie pewni, że recenzje na ich temat też tutaj znajdziecie!

    Gra na papierze wygląda dość błaho - bo kto by dobrze oceniał którąś z kolei grę o najeździe kosmito-robotów na świat. Ale tutaj jest kompletnie co innego. Fabuła daje nieźle do myślenia, ale nie chcę jej wam zdradzać za bardzo, bo nie chcę Wam psuć gry - zagrajcie sami. 

    Jednym z niewielu minusów w tej grze jest powtarzalność. Misje poboczne, nie są tak dobrze stworzone jak w najlepszych produkcjach typu "Wiedźmin 3" - musiałem tutaj to przywołać, bo jak widać, misje poboczne też mogą być ciekawe i nie muszą zbytnio odbiegać od głównego wątku. Nie musi chodzić tylko i wyłącznie o zabijanie.

    Mimo to na brak kreatywności nie możemy narzekać przy głównych misjach. One są wręcz nie do przewidzenia - i to jest wielki plus tej gry. Podsumowując - tę grę nazwał bym bardzo delikatną, ciekawą i wartą uwagi. Z pewnością każdy fan gier musi ten tytuł chociażby przestudiować, aby nie zabłysnąć niewiedzą - to trzeba znać! Dziękuję za czytanie i zapraszam do innych moich artykułów!

    Oceń artykuł Recenzja Nier: Automata - Czego ta Japonia jeszcze nie wymyśli?

    (2/5) 2 oceny

    Komentarze

    Dosyć skąpa recenzja jak na taki tytuł...

    29 stycznia 2019 20:53
    0