Ale czy ta gratka musiała być taka krótka?
Matterfall nie jest grą, której główną zaletą jest fabuła. No i dobrze - bo ona jest za krótka. Jeśli mialbym ją tworzyć - stworzyłbym ją z dwa, trzy razy dłuższą. Chociaż - jeśli miałaby być naciągana, to i tak by punkty poleciały. Więc nie narzekajmy, że dano nam krótką fabułę, ale dobrą fabułę.
Matterfall nie jest grą łatwą. Więc na pewno nie dla młodszych graczy - raczej dla tych "średnich" wiekowo. Oczywiście nie jest taka trudna od samego początku - pokazuje nam ona co, jak, gdzie i kiedy robić. Jednak w pewnym momencie trzeba się grubo zastanowić co zrobić dalej, aby nie stać w miejscu.
Gra posiada wręcz same plusy - jako pierwszy i podstawowy trzeba zaliczyć lokacje. Są ładne, ukrywają w sobie drugie dno. Nie są oczywiste na pierwszy rzut oka. Tak samo jak rozgrywka - od początku do końca nie jest oczywista, cały czas można się zaskoczyć. Bardzo dobrze!
Bardzo fajne jest również to, że rozgrywka zachęca nas do rywalizacji na punkty. Każdy chce być najlepszy - każdy chce mieć swój rekordzik, mniejszy lub większy. W grze czuć również klimat, a to głównie za sprawą oprawy graficznej połączonej z oprawą audio. Mimo wszystko kampania jest troszkę za krótka!
Podsumowując - grę oceniam na 83 punkty w skali od zera do stu. Gra jest bardzo fajna, grało się bardzo przyjemnie, na pewno jeszcze tutaj wrócę!
Dziękuję za przeczytanie mojego artykułu - zapraszam również do przeczytania moich innych prac, które znajdziecie na moim profilu!
