Recenzja Koszmary z Głębin 2: Pieśń Syreny - Must have dla fanatyków HOPA!

Po kilku latach od premiery na komputer, wychodzi na konsole playstation!

W 2013 roku miałem okazję grać na komputerze, teraz po czterech latach mam okazję grać na konsoli. Dużo się zmienło? Nie bardzo - gra nie wprowadza zbyt wielu rewolucji, innowacji, ale gra jest świetna i jeśli ktoś nie miał styczności z Nią na komputerze, to serdecznie zapraszam na konsole. Jest ciekawiej i klimatyczniej!

Gra posiada świetne sterowanie na pady, powiedziałbym że lepsze niż na klawiaturę i myszkę, ale to może dlatego że moje serce jest oddane konsolom! Jak juz wyżej powiedziałem, gra posiada niesamowity klimat i nie jest on wszędzie taki sam. Na każdej poszczególnej lokalizacji posiada dopasowany klimacik.

Zagadki są bardzo przemyślane i różnią się od siebie znacznie. Widać, że do każdej z osobna ktoś przyłożył kawał swojego serca i oddał na stworzenie jej masę czasu. Czuć swojski klimat. Cała ta atmosfera jest dość specyficzna, czyli inna niz w podobnych do niej gier, przez co samą fabułę śledzi się z ogromną przyjemnością. Mało jest takich gier jak ta. Mimo, że sama historia jest dość oklepana.

Jeśli miałbym oceniać te grę to dałbym jej mocne 85 punktów w skali od zera do stu. Gra sama w sobie mogłaby zdobyć ich więcej, ale przecież nie da się zrobić wszystkiego idealnie! Gra ta jest pozycją obowiązkową dla wszystkich pasjonatów przygodówek, które nie są zbytnio skomplikowane. Mimo, że gra posiada już kilka latek, to i tak wymiata swoją obecną "młodszą" konkurencje. 
Dziękuję za przeczytanie artykułu i zapraszam do czytania innych moich prac!