Recenzja Hidden Dragon Legend - Spodziewałem się czegoś lepszego.

W Hidden Dragon Legend oczywiście są momenty w których możemy się w pełni bawić, wręcz zatracić się w czystej rozgrywce, alee... Ta gra mimo wszystko jednak posaida więcej minusów niż plusów. Więc zacznę od tych minusów.

Pierwszym minusem będzie sterowanie, które nie jest instynktowne, a jest wręcz łamańcem w którym momentami, aby wykonać coś płynnie będziemy musieli puścić pada i użyć dwóch rąk do kilkunastu przycisków w jednym momencie. No i właśnie - płynność. Czasami miałem wrażenie, że Playstation 4 ma jakieś opóźnienia w działaniu. Tylko w tej grze. A to nie działało tak - gra po prostu miała momentami opóźnienia w reagowaniu danej postaci na nasze polecenia.

Trzecim minusem będąąą chociażby banalne walki z bossem, w których wygrać możemy jedną kombinacją. Ostatnim minusem będą bezsensowne podwyżki cen eliksirów zdrowia. Im więcej ich kupimy tym większa cena. Zawsze miałem problem z zbieractwem eliksirów i nie używaniem ich - teraz było jeszcze gorzej. Praktycznie ich nie używałem.

Przechodząc do plusów wymienić trzeba oprawę audiowizualną, która jest dość klimatyczna, pasuje do ogółu gry. Ostatnim już plusem (serio) będzie walka z przeciwnikami (tymi zwykłymi), która nie jest za trudna i nie jest za łatwa. Jest idealna, można się pobawić.

Podsumowując - gra jest fajna, tylko jak zamkniemy jedno oko, a potem drugie. Żartuję oczywiście - nie jest najlepiej, ale zdecydowanie nie jest aż tak źle. Grę oceniam na 52 punkty w skali od zera do stu.