Recenzja Hatred - Jest dramat!

Ta gra to tylko wypromowana okładka - nic wiecej tutaj nie widzę!

Oczywiście żeby nie było - do gry podchodziłem całkiem normalnie, powiedzialbym nawet z pozytywnym nastawieniem, dlatego jeśli coś tutaj będę krytykować to będę to robić tylko z powodu mojego poglądu a nie czyjegoś. Dlatego zaczne od zalet - akcja jest tutaj całkiem dynamiczna, a szczególnie podczas drugiej części gry. Jako drugi plus podam ten szeeeroki arsenał w którym znajdziemy całą masę broni, które tworzą dość realistyczne zniszczenia - zniszczyć można praktycznie wszystko, a nie tylko wyznaczone elementy.

Plusy się już skończyły, więc przejdę do minusów - nie spotkamy tutaj żadnej długiej fabuły - jest króciutka jak ... A z resztą powstrzymam się. Idąc dalej napotykamy monotonne misje w których cały czas robimy to samo, prawie. Do tego dodać trzeba malutkie, ciaśniutkie mapki które się powtarzają na misjach, widać że komuś się ich najzwyczajniej nie chciało tworzyć więc stworzyli małe, ubogie arenki. Ciekawe jest też pojęcie twórców o klimacie - tutaj ograniczyli się do szarawych barw na ekranie. Smutne i irytujące.

Do tego jeśli ktoś lubi jeździć autami to tutaj się nieźle wnerwicie - ten model jazdy jest tak denerwujący, że jeszcze gorszego nie spotkałem w żadnej grze. Serio! Nawet model jazdy w GTA V na początku jest lepszy niż tutaj. Dodatkowo ta grafika ładuje się serio dłuuugo - nie dosyć że jest niedoskonała to jeszcze ładuje się bardzo długo. Przechodząc do oceny - grze daję 10 punktów w skali od zera do stu, chyba tylko dlatego że gra się najzwyczajniej włącza i coś tam w niej jest.