Jako mały chłopiec zawsze byłem fanem statków. Taka gra jest czymś czego potrzebuję. Nic więcej do szczęśćia mi nie potrzeba - statki, woda!
Tempest - gra przewidywalna, nic nie wnosząca, ale za to jednak dająca nam coś co jest potrzebne. Bo co nowego można wnieść do tego typu gry? W sumie limit wariacji został już osiągnięty. Życie pirata w Tempest to również częste wizyty w porcie. Jest to duży plus, ponieważ oznacza to ciągłość gry, a nie tylko pojedyncze oddzielone od siebie misje. Dla mnie to jest jeden z najważniejszych plusów.
Możemy rozmieszczać członków załogi na statku w odpowiednich miejscach - będą nam pomagali bronić naszego dobytku. Jest to ukłon w stronę osób, które uwielbiają gry typu Minion Masters - wysyłania swoich wojsk na przeciwników po danych torach (mogą to być także wieżyczki). Genialny motyw! By zwiększyć ich efektywność, kupujemy nowe elementy wyposażenia - dodatkowe udogodnienie.
W Tempest możemy grać w trybie multiplayer - wraz z naszymi znajomymi poprzez sieć. Nie musimy grać w tej samej sieci Lan - wystarczy nam internet. Tyle dobrze.
Jednocześnie przed zakupem trzeba pamiętać o Polskiej alternatywie tej gry - The Pirate: Caribbean Hunt. Bardzo podbna gra, która także daje nam możliwość gry multiplayer - główny plus.
Podsumowując: Jeśli na prawdę podoba wam się ta gra - zachęcam do zakupu, ale trzeba uwzględnić powyżej wymienioną przeze mnie alternatywę, abyście nie obudzili się z ręką w nocniku, wydając 15 euro za grę, której sobowtór można zdobyć za darmo! Jeśli jednak coś wam nie pasuje w wersji darmowej - drzwi otwarte, opłaca się wydać te pieniądze, jeśli też jesteście takimi fanatykami wody i statków jak ja! Zapraszam ostatecznie do obejrzenia traileru!
spoko
ciekawa